Strona głównaWiadomościŚwiat„Marsylia nie jest już tak naprawdę miastem francuskim”

„Marsylia nie jest już tak naprawdę miastem francuskim”

-

- Reklama -

Taką opinię wygłosił znany prawicowy polityk francuski Eric Zemmour na antenie BFMTV. Dodał, że miasto Marsylia znajduje się w centrum „wojny cywilizacyjnej i codziennego dżihadu”, powiązanego z handlem narkotykami.

Media piszą o „szokującej opinii Erica Zemmoura”, szefa partii „Rekonkwista!”. Jednak ilość ofiar śmiertelnych bandyckich porachunków handlarzy narkotyków, duża ilość północnoafrykańskich imigrantów i ich potomków, czy stan bezpieczeństwa miasta, wydają się jego opinię potwierdzać.

- Reklama -

Zemmour stwierdził, że ​​Marsylia „nie jest już tak naprawdę miastem francuskim”, chociaż „nadal znajduje się na ziemi francuskiej”. Jego zdaniem „ludność Marsylii nie żyje już według francuskich kanonów”.

Zemmour sprecyzował, że ​​to, co dzieje się obecnie w Marsylii, można porównać do XIX-wiecznej wojny opiumowej pomiędzy Anglikami a Chińczykami i nie jest to „pierwszy przypadek użycia narkotyków w celu zniewolenia narodu”.

Marsylia stanowi od wielu miesięcy poważny problem dla władzy. Niedawno przeprowadzono tu wielką operację policyjną „czyszczenia miasta” z gangów narkotykowych, ale efekty były mizerne, a po nalocie policyjnym i wizycie Macrona sytuacja szybko wróciła do „normy”. 14 maja senatorowie wchodzący w skład komisji ds. handlu narkotykami przedstawili trzydzieści pięć propozycji zwalczania handlu narkotykami.

Wśród propozycji jest wprowadzenia surowszych wyroków i „uniemożliwienie korupcji urzędników publicznych”. Parlamentarzyści rekomendują także utworzenie krajowej prokuratury antynarkotykowej oraz francuskie Agencji Antynarkotykowej na wzór amerykańskiej DEA.

Źródło: Valeurs/ BFM

Najnowsze