Egipt odrzucił propozycję Izraela dotyczącą ustanowienia wspólnego izraelsko-egipskiego zarządu nad przejściem granicznym w Rafah, pomiędzy Egiptem i Strefą Gazy; Kair nalega, aby przejście było kontrolowane nie przez Izrael, lecz wyłącznie przez stronę palestyńską – powiadomiła w czwartek agencja Reutera.
Przedstawiciele izraelskiej służby bezpieczeństwa Szin Bet przedstawili w środę władzom Egiptu plan, który zakładał wspólną koordynację działań na rzecz ponownego otwarcia przejścia w Rafah, a następnie – już po zakończeniu operacji wojskowej Izraela na południu Strefy Gazy – ustanowienia izraelsko-egipskiego zarządu nad granicą tego terytorium z Egiptem. Ta propozycja nie uzyskała jednak akceptacji.
Strona izraelska potwierdziła nam jedynie, że brała w środę udział w rozmowach w Kairze, a negocjacje dotyczyły „spraw związanych z Rafah”. Władze Egiptu nie odpowiedziały jak dotąd na prośbę o komentarz – poinformował Reuters.
Izraelska armia przejęła 7 maja kontrolę nad palestyńską stroną przejścia w Rafah. Od tego momentu zamknięty został kluczowy szlak, którym dostarczano pomoc humanitarną Palestyńczykom. W kolejnych dniach władze Izraela i Egiptu obarczały się wzajemnie odpowiedzialnością za blokadę przejścia granicznego.
Biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu poinformowało 6 maja, że gabinet wojenny jednogłośnie zatwierdził operację militarną w Rafah, by „wywrzeć presję na Hamas”. W ocenie władz Izraela kryją się tam cztery ostatnie bataliony bojowników tej palestyńskiej organizacji terrorystycznej.
W Rafah, liczącym przed wojną około 250 tys. mieszkańców, w minionych tygodniach schroniło się około 1,4 mln z 2,3 mln Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Według danych agencji ONZ ds. pomocy uchodźcom palestyńskim (UNRWA), w ostatnich dniach z Rafah prawdopodobnie ewakuowało się około 600 tys. osób. Społeczność międzynarodowa ostrzega, że operacja w tym mieście doprowadzi do dalszych ofiar wśród cywilów i pogorszenia już i tak katastrofalnej sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy.
Rządzący na tym terytorium Hamas przeprowadził 7 października 2023 roku zbrojny najazd na Izrael, w wyniku którego zginęło około 1200 osób, w większości cywilów, a około 240 zostało uprowadzonych. W trwających do dziś operacjach odwetowych Izraela śmierć poniosło prawdopodobnie ponad 35 tys. Palestyńczyków, a co najmniej 90 proc. mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy.