W szpitalach w Turcji leczonych jest ponad tysiąc członków Hamasu – poinformował w poniedziałek turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan, który określa tę organizację jako „ruch oporu”.
Erdogan na konferencji prasowej po spotkaniu w Ankarze z premierem Grecji Kyriakosem Micotakisem oświadczył, że smuci go fakt, iż Grecja uważa Hamas za organizację terrorystyczną – pisze Reuters. Grecki premier odpowiedział: „zgódźmy się, że się nie zgadzamy” w tej sprawie. Micotakis dodał, że Ankara i Ateny mogą nie zgadzać się we wszystkich kwestiach dotyczących wojny w Strefie Gazy, ale są zgodne co do tego, że przemoc musi się zakończyć i potrzebne jest długotrwałe zawieszenie broni.
Odnosząc się do stosunków dwustronnych, grecki premier wyraził nadzieję, że relacje między krajami w najbliższym czasie zostaną zintensyfikowane. Erdogan ocenił z kolei, że między Grecją i Turcją nie ma problemów, które byłyby niemożliwe do rozwiązania. Powiedział też, że krok w stronę rozwiązania sprawy podzielonego Cypru przyczyniłby się do pokoju i stabilności w regionie. Mimo różnicy zdań Ateny i Ankara koncentrują uwagę na kwestiach pozytywnych i utrzymują otwarte kanały komunikacji – dodał.
Poniedziałkowe spotkanie polityków było szeroko omawiane w mediach greckich i tureckich. Grecki portal eKathimerini ocenił, że od roku w stosunkach między sąsiadami trwa odprężenie, a najważniejszym momentem w tym okresie było grudniowe spotkanie liderów w Atenach. Oba państwa uzgodniły „nowe otwarcie” we wzajemnych relacjach i opracowały plan, którego celem jest pogłębienie dwustronnej współpracy i deeskalacja napięć.
Grecki serwis podkreślił, że dla Ankary polepszenie stosunków z Grecją wpisuje się w szerszą strategię naprawy relacji z Zachodem, zwłaszcza z USA. Erdogan powiedział greckiej gazecie „Kathimerini” przed spotkaniem, że „nadszedł czas, by zburzyć mury” uprzedzeń między krajami.
Grecja i Turcja, kraje sąsiedzkie i należące do NATO, od lat spierają się m.in. o suwerenność i prawa morskie w akwenie Morza Egejskiego. Ostatnim przykładem napięć w relacjach Aten i Ankary jest sytuacja wokół greckich planów utworzenia parków morskich na Morzu Egejskim. Turcja zapowiedziała, że nie pozwoli na realizację tego planu, ponieważ uznała go za krok, „który sabotuje proces normalizacji” dwustronnych stosunków.
Do kolejnego napięcia doszło w minionym tygodniu, gdy oficjalnie otwarto w Stambule były kościół bizantyjski Chora jako meczet. „To obraza dla charakteru obiektu UNESCO” i wyzwanie dla wspólnoty międzynarodowej – zareagował grecki resort.