Podczas rycerskich pokazów na Zamku Kliczków (woj. Dolnośląskie) doszło do wypadku. Rycerz strzelający z łuk trafił w dłoń 77-latka zamiast w tarczę.
W Polsce jest ponad 900 grup rekonstrukcyjnych, z których duża część to bractwa rycerskie. W samej rekonstrukcji bitwy pod Grunwaldem udział bierze ponad 1 tys. osób.
Rekonstrukcje turniejów rycerskich cieszą się w Polsce ogromną popularnością i są często organizowane m.in. przy obiektach historycznych takich jak zamki.
Taki turniej zorganizowano również 1 maja na Zamku Kliczków na Dolnym Śląsku. „Rycerze” demonstrowali m.in. jazdę konną i strzelanie z łuku.
Niestety – podczas pokazów nie wszystko poszło zgodnie z planem i jeden z łuczników trafił w seniora, a nie w tarczę.
– Niestety w trakcie pokazu postrzelony z łuku został 77-letni uczestnik festynu. Stzała trafiła go na wysokości łokcia. – powiedziała asp. Anna Kublik-Rościszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu dziennikarzom tvn24.pl.
Seniora trzeba było przetransportować do szpitala. Internauci są podzieleni co do oceny zdarzenia. Jedni twierdzą, że wypadki się zdarzają, a inni wieszają psy na organizatorach.
„Prowadzący poprosił o odsunięcie się z lewej strony tego pola na zdjęciu i było ok, póki strzelał prostopadle… aż nagle… wpadł na niepoważny pomysł pochwalenia się umiejętnościami , na stojąco… Ostatnią strzałę wystrzelił wyskakując w górę i posyłał strzałę po przekątnej, w widoczny narożnik pola… zamiast w tarczę prosto w widownię . Gośc dostał pod łokieć… czyli jakieś 30 cm od serca. Dobrze, że jakieś dziecko tam nie stało, bo trup na miejscu” – pisze na forum bolec.info jeden z internautów, który był widzem na feralnym pokazie.