Drony Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) uderzyły w dwie bazy ropy naftowej w obwodzie smoleńskim na zachodzie Rosji – potwierdził w środę portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła w SBU.
W nocy z wtorku na środę zniszczono „dwie bazy magazynowania i przepompowywania paliw i smarów w miejscowościach Jarcewo i Razdorowo w obwodzie smoleńskim w Rosji” – podało wspomniane źródło.
Wcześniej gubernator obwodu smoleńskiego Wasilij Anochin powiadomił, że po ataku ukraińskich dronów w środę wybuchł pożar w zakładach energetycznych w obwodzie smoleńskim. Według niego „wskutek wrogiego ataku” na „cywilne obiekty paliwowe i energetyczne” wybuchły pożary w rejonach (powiatach) smoleńskim i jarcewskim.
Czym byłby poczatek dnia bez informacji o ataku ukraińskich bezzałogowców na rosyjskie zaplecze.
Tym razem zaatakowano co najmniej 3 cele w tym magazyn paliw w pobliżu Smoleńska.
Jak widać, wszystkie drony zostały z powodzeniem przechwycone. pic.twitter.com/6fqwwfXkzJ
— Dawid Kamizela (@DawidKamizela) April 24, 2024
Do ataku doszło również w obwodzie woroneskim, w którym drony spowodowały pożar – przekazał ukraiński portal Kyiv Independent, powołujący się na rosyjskie media.
Igor Artamonow, gubernator obwodu lipieckiego w południowo-zachodniej Rosji, przekazał na Telegramie, że w tym regionie dron uderzył na terenie lokalnej strefy przemysłowej. Choć nikt nie doznał obrażeń, to w ramach środków ostrożności ewakuowano okolicznych mieszkańców – powiadomił szef obwodowej administracji. „Nie było zagrożenia atakiem na dzielnicę mieszkaniową” – podkreślił, dodając, że ewakuowano jedynie obszar, na którym spadł bezzałogowiec.
Gubernator nie poinformował, czy doszło do uszkodzeń ani też jaki obiekt był celem ataku.