Parlament Europejski przedłuża brak ceł na ukraińskie produkty. To jedna z kwestii, która wypchnęła rolników na ulice w całej Europie i stała się zarzewiem protestów.
Przypomnijmy, że rolnicy od dłuższego czasu mówią stanowcze „NIE” polityce rolnej Brukseli. Nie tylko w Polsce, lecz także m.in. we Francji, Belgii, Hiszpanii, Portugalii, Włoszech, Niemczech, Rumunii, Grecji czy Niderlandach, odbywają się protesty.
Rolnicy wskazują, że forsowany przez Komisję Europejską tzw. europejski Zielony Ład oraz niekontrolowany import towarów – m.in. z Ukrainy – uderza w rolnictwo państw członkowskich. Podkreślają, że unijne przepisy oznaczają wzrost kosztów produkcji.
To właśnie w tej drugie sprawie ostatnio obradował Parlament Europejski, a wynik raczej nie usatysfakcjonuje rolników.
„Przy 428 głosach za, 131 przeciw i 44 wstrzymujących się, posłowie poparli przedłużenie zawieszenia ceł importowych i kontyngentów na ukraińskie produkty rolne o kolejny rok, do 5 czerwca 2025 r., aby wesprzeć kraj w obliczu trwającej brutalnej wojny z Rosją” – czytamy w komunikacie PE.
Można się spodziewać, że już niedługo rolnicy znów wyjdą na ulice, by oprotestować decyzję Parlamentu Europejskiego.