W pierwszym kwartale tego roku wzrosła liczba bankrutów i firm będących w restrukturyzacji. Największy problem ma transport.
Jak podaje „Puls Biznesu”, z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej (COIG) wynika, że w pierwszym kwartale tego roku zbankrutowało 112 polskich firm.
„Rok temu upadłości było 105. Jeszcze bardziej wzrosła liczba restrukturyzacji – w pierwszych trzech miesiącach odnotowano ich 1166, o 10 proc. więcej niż w ubiegłym roku” – czytamy.
Sylwia Szerenos, doradca restrukturyzacyjny w Continuum Restrukturyzacje, zauważa, że sytuacja w zakresie bankructw i restrukturyzacji się pogorszyła, pomimo że generalnie firmy zauważają poprawę płynności i wzrost zamówień.
Wskazuje, że optymistyczne nastroje panują w sektorach produkcyjnym, usługowym czy handlowym. W trudnej sytuacji jest jednak transport – ze względu na spadek liczby zleceń i brak nowych inwestycji.
Redukcja zatrudnienia
Z kolei „Dziennik Gazeta Prawna” donosi o planowanych redukcjach zatrudnienia na polskim rynku pracy. Jako powody podaje wzrost kosztów, spadek zamówień oraz cyfryzacja i nowe technologie.
W 12 wojewódzkich urzędach pracy, które odpowiedziały na pytania gazety, ponad 90 firm zgłosiło w I kwartale zamiar zwolnienia niemal 8 tys. pracowników. Przed rokiem działające na ich terenie przedsiębiorstwa brały pod uwagę rozwiązanie stosunku pracy z nieco ponad 4 tys. osób, a zgłoszenia pochodziły od ponad 80 zakładów. Dziennik podkreśla, że mamy do czynienia z wyraźnym trendem wzrostowym.
Powołuje się też na dane GUS, według których w roku ubiegłym w całym kraju 364 zakłady zgłosiły 30,6 tys. pracowników do zwolnienia – odpowiednio o 6,7 proc. i ponad 47 proc. więcej niż w 2022 r.
Dziennik wskazuje, że powody planowanych redukcji to przede wszystkim sytuacja gospodarcza, w tym spowolnienie obserwowane w strefie euro, które przekłada się na spadek zleceń, a co za tym idzie kłopoty finansowe rodzimych przedsiębiorców. Rosną jednocześnie koszty prowadzenia biznesu, choćby z powodu wzrostu płac, także nienaturalnie ustawionej odgórnie pensji minimalnej.