Amerykańscy katolicy coraz mniej przychylnym okiem patrzą papieża Franciszka. Poparcie Ojca Świętego za oceanem wciąż jednak utrzymuje się na dość wysokim poziomie.
Bergoglio jest pierwszym papieżem z Ameryki – wszyscy poprzedni pochodzili z Azji, Europy lub Afryki. Choć Ojciec Święty jest Argentyńczykiem, to jego wybór był wielkim wydarzeniem dla wszystkich wierzących zza oceanu.
Na samym początku pontyfikatu Franciszek cieszył się dużym poparciem katolików z USA. Teraz zaczęło ono spadać.
Jeszcze w 2021 roku pozytywnie papieża oceniało 83 procent ochrzczonych w Kościele Katolickim Amerykanów. Obecnie liczba ta spadła do 75 procent w 2024 r.
„Ogólny spadek poparcia odzwierciedla rosnące niezadowolenie z obecnego papieża wśród katolików identyfikujących się jako Republikanie lub niezależni, którzy skłaniają się ku Partii Republikańskiej” – napisano w raporcie z badania przeprowadzonego przez Pew Research Center.
Co ciekawe – papieża bardziej poważają katolicy lewicowi. Franciszka dobrze ocenia aż 89 proc. wyborców Partii Demokratycznej i tylko 63 proc. Republikanów.
Najwyższa odnotowana w ciągu pontyfikatu Franciszka ocena przychylności Amerykanów jest wciąż niższa od najniższej odnotowanej za pontyfikatu Jana Pawła II. W latach 1987, 1990 i 1996 papieża-Polaka poważało odpowiednio 91, 93 i 93 procent katolików z USA.
Poparcie dla papieża-Argentyńczyka jest jednak wyższe od poparcia dla Benedykta XVI, który w latach 2005, 2007, 2008 i 2013 r. odnotował poparcie na poziomie 67, 74, 74, 83 i 74 proc.