Krzysztof Szczawiński, matematyk i były pracownik londyńskich banków oraz funduszy inwestycyjnych, pisze w swoich mediach społecznościowych o szkodliwych następstwach przyjęcia przez Polskę miliardów z KPO.
Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w poniedziałek na konferencji prasowej podkreśliła, że 27 mld zł, które otrzymaliśmy w ramach pierwszej transzy KPO, jest największym przelewem z UE w historii polskiego członkostwa we Wspólnocie. Zapewniła, że środki te jak najszybciej zostaną zainwestowane w polską gospodarkę.
– Chcemy do końca czerwca br. przeznaczyć 1,6 mld zł na realizację programu 'Czyste powietrze’, 720 mln zł na usuwanie białych plam w dostępie do szerokopasmowego internetu, 400 mln zł na nowe drogi oraz inwestycje związane ze zwiększeniem bezpieczeństwa na kolei – mówiła. Ponadto – jak dodała – 200 mln zł zostanie wydane na żłobki, a 250 mln zł – na rozwój małych i średnich firm rolniczych.
Do przekazania Polsce pieniędzy z KPO odniósł się premier Donald Tusk. Na platformie X (d. Twitter) napisał, że „dobra współpraca przynosi owoce. A konkretnie 27 miliardów złotych”. Wcześniej gratulacje złożyła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która napisała m.in., że to „ważny dzień dla Polski”.
Minister Pełczyńska-Nałęcz oświadczyła, że „następną płatność chcielibyśmy i planujemy otrzymać do końca tego roku, i to – według naszych planów – będzie płatność z drugiego i trzeciego wniosku o płatność”.
– Chcemy złożyć jednocześnie, nadrabiając te dwa lata opóźnienia, drugi i trzeci wniosek w sierpniu, najpóźniej na początku września, po to, żeby do końca roku mieć kolejną płatność, a (…) na samym końcu roku złożyć kolejne dwa wnioski (…), czyli wniosek czwarty i piąty. Takie mamy plany do końca roku – zapowiedziała minister.
Szczawiński: To jest kompletnie chory system
„I następna patologia – będą „śpieszyć się najbardziej jak się da” żeby wydać 27 miliardów, a później następne…” – komentuje na portalu X Krzysztof Szczawiński.
„Wydawanie pieniędzy na wyścigi jest oczywiście chore i szkodliwe – to jest kompletnie chory system – kupa z tych pieniędzy się zmarnuje, ale kupa cwaniaków oczywiście się obłowi – a my będziemy to spłacać, z procentami, przez dziesiątki lat…” – dodaje.
„Co więcej, mało kto zauważa, że będziemy to pewnie spłacać w jakiejś proporcji do PKB, a że nasze PKB rośnie znacznie szybciej niż w reszcie UE, to będziemy spłacać znacznie więcej niż dostaniemy…
Bo wspólny dług to oczywiście mechanizm dotowania wszystkich, kosztem dynamiczniejszych, czyli forma socjalizmu…” – kontynuuje ekspert.
Dalej Szczawiński pisze, że „elementów patologicznych jest w tym o wiele więcej – jeden wielki chory system”.
I następna patologia – będą "śpieszyć się najbardziej jak się da" żeby wydać 27 miliardów, a później następne…
Wydawanie pieniędzy na wyścigi jest oczywiście chore i szkodliwe – to jest kompletnie chory system – kupa z tych pieniędzy się zmarnuje, ale kupa cwaniaków oczywiście… pic.twitter.com/Ad4YvtUcoe
— Krzysztof Szczawinski 🇵🇱 (@Kristof_Poland) April 16, 2024