Dziennikarz Tomasz Piątek twierdzi, że za właścicielem Kanału ZERO Krzysztofem Stanowskim stoi… Władimir Putin.
Powiązany dawniej z „Gazetą Wyborczą” Piątek demaskuje Stanowskiego jako „ruską onucę”. „Polityczno-obyczajowy skandalista Krzysztof Stanowski, Kanał Zero. Kto stoi za tym sukcesem?” – pyta dziennikarz i w nieporadny sposób próbuje udowodnić, że nie kto inny, ale sam Władimir Putin.
Dowody na bycie prokremlowskim Piątek znajduje bardzo specyficzne. Dziennikarz zwraca na przykład uwagę, że Stanowski ocenił, iż lewicowa dziennikarka Eliza Michalik jest „pierdo***nięta”.
Kolejny dowód? „Stanowski robi coś ohydnego, czego żaden dziennikarz nie powinien zrobić. Podaje rękę Samuelowi Pereirze” – pisze Piątek.
Redaktor zauważa także, iż Stanowskiemu udało się zaprosić do wywiadu na Kanale ZERO prezydenta Andrzeja Dudę.
Prezydenta natomiast Piątek próbuje wiązać Stanowskiego z Chińczykami. „Jest jawnym zwolennikiem, sojusznikiem, wręcz przyjacielem zbrodniczego chińskiego dyktatora Xi Jinpinga, z którym się wielokrotnie afiszował, łamiąc bojkot jakim świat objął Xi Jinpinga (…) podczas Olimpiady Zimowej w Pekinie zw względu na zbrodnie chińskiego reżimu” – twierdzi.
A ostateczny dowód na to, że za Stanowskim stoi Putin? Śmieszkowanie z ambasadora USA. „Próbuje drwić z ambasadora USA, z przedstawiciela naszych najważniejszych sojuszników, którzy gwarantują nam przetrwanie. Bez których Rosja by już Polskę zajęła zbrojnie” – twierdzi Piątek.
Poziom „odklejenia” w tropieniu rosyjskich wpływów na Kanale ZERO jest u Piątka tak potężny, że aż rodzi się obawa o kondycję dziennikarza. Może przydałyby się jakieś wakacje?