Przemysław Wipler powiedział, że Tomasz Sommer i Stanisław Michalkiewicz chcieli 80 tys. złotych za nieatakowanie go. „Ale kłamie” – pisze w mediach społecznościowych redaktor naczelny Najwyższego Czasu!.
„Zmarnowałem dziś 30 min i obejrzałem końcówkę livea Wiplera. Większy łajdak niż myślałem. Na pytanie dlaczego Sommer i Michalkiewicz go atakują odpowiedział, że domagali się jedynek na listach oraz 80000 pln za nieatakowanie, których nie dostali” – napisał użytkownik Bartek W. na X.
Warto tu skomentować, że portal Najwyższego Czasu! nie „atakuje” Przemysława Wiplera. Działania każdej osoby publicznej oceniamy z perspektywy idei konserwatywno-liberalnych i poddajemy te działania krytyce, jeśli są one z ową ideą sprzeczne.
Na łamach portalu zdarzało nam się krytykować nawet Janusza Korwin-Mikkego. Jeśli Przemysław Wipler czuje się atakowany, to może wyłącznie dlatego, że odbił daleko od tej idei.
Całą sytuację skomentował jeden z oczernianych – redaktor naczelny Najwyższego Czasu! Tomasz Sommer.
Dziennikarz napisał, że Wipler „kłamie”. „Nie wybieram i nie wybierałem się na żadną jedynkę. Miałem jakieś propozycje, ale odmawiałem. To niestety Przemysławowi zawsze chodzi tylko o forsę” – stwierdził Sommer.
Ale kłamie ten kandydat. Nie wybieram i nie wybierałem się na żadną jedynkę. Miałem jakieś propozycje, ale odmawiałem. To niestety Przemysławowi zawsze chodzi tylko o forsę. https://t.co/BSUxYNj0xL
— Tomasz Sommer (@1972tomek) April 5, 2024