Z okazji Niedzieli Palmowej Janusz Korwin-Mikke nawiązał do triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy i tragicznego finału tej historii przed Poncjuszem Piłatem, a całą sytuację powiązał z… polskimi powstaniami.
Niedziela Palmowa to święto rozpoczynające Wielki Tydzień w Kościele katolickim. Żydzi w Jerozolimie witali Jezusa jako Zbawiciela, a już kilka dni później krzyczeli do Piłata, żeby uwolnił im watażkę Barabasza, a skazał na śmierć Jezusa. Jak to możliwe?
Janusz Korwin-Mikke twierdzi, że to wrodzona skłonność Żydów, którą niestety zarazili też Polaków.
„Księża nie wyjaśniają (może wierni nie pytają?) co się stało, że w niedzielę żydzi witają Chrystusa kwiatami – a już w piątek wołają: „Ukrzyżuj Go!”?” – zaczął swój wpis JKM.
„Żydzi myśleli, że Jezus, jako król żydowski z rodu dawidowego, stanie na czele kolejnego powstania – jak powstanie Machabeuszy (607-600), czy idiotyczna „wojna Warusa” (4 przed Ch.). Jezus odmówił – i zrobiono z Nim to, co w 1830 zrobiono z generałami, którzy nie chcieli stanąć na czele powstania „listopadowego”.
Nastroje były wtedy tak rewolucyjne, że gdy dowolny watażka na czele 50 bandziorów oznajmiał, że będzie walczyć z Rzymianami, natychmiast ogłaszano go „królem” i zaciągano się do jego szajki.
Potem żydzi robili kolejne nieudane powstania w latach: 66–73, 115–117, 132–135, 197, 351–352 i 613–617; wszystkie nieudane.
Polscy prawicowi historiozofowie oskarżają polskich Żydów, że wciągnęli nas w kilka idiotycznych powstań na obce zlecenia. Nie: skłonność do robienia kretyńskich powstań i rewolucyj Żydzi wysysają z mlekiem matki. I nas tym, niestety, zarazili.”
Księża nie wyjasniają (może wierni nie pytają?) co się stało, że w niedzielę żydzi witają Chrystusa kwiatami – a już w piątek wołają: "Ukrzyżuj Go!"?
Żydzi myśleli, że Jezus, jako król żydowski z rodu dawidowego, stanie na czele kolejnego powstania – jak powstanie Machabeuszy… pic.twitter.com/MVGrEp4jRB— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) March 24, 2024