Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski poinformował, że nowym ambasadorem Rzeczypospolitej Polskiej w Stanach Zjednoczonych może być były szef MON Bogdan Klich.
Prezydent Andrzej Duda ma naciskać, by na stanowisku szefa polskiej misji dyplomatycznej w Stanach Zjednoczonych pozostał obecny ambasador – Marek Magierowski.
Pojawiają się jednak przecieki, że nowa władza będzie chciała wysłać do Waszyngtonu swojego człowieka. Do tych informacji odniósł się szef MSZ-u Radosław Sikorski.
– Jedna polityczna kandydatura to były minister obrony, były szef Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu Bogdan Klich – stwierdził Sikorski w rozmowie z TVN24.
Minister został zapytany, co zrobi, jeśli głowa państwa będzie chciała zablokować usunięcie 50. ambasadorów.
– Byłoby to zdumiewające, bo wszyscy oprócz jednego z tych, których zaproponowałem, to są zawodowi dyplomaci, więc pan prezydent będzie sam sobie szkodził. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie – stwierdził Sikorski.
Dudzie i tak udało się obronić Jakuba Kumocha i Pawła Solocha, którzy nie dostali listów z informacją o ich usunięciu z placówek.
Podczas konferencji prasowej w USA Andrzej Duda przypomniał dziennikarzom o tym, że decyzje o powołaniu nowych ambasadorów muszą być ustalane z nim.
– Proszę państwa, nie da się żadnego ambasadora polskiego powołać ani odwołać bez podpisu prezydenta. Fundamentalne znaczenie ma decyzja, którą podejmuje prezydent RP – powiedział.