Janusz Korwin-Mikke, założyciel Najwyższego Czasu! i kandydat na prezydenta Warszawy, uderza w Tobiasza Bocheńskiego, który ubiega się o urząd włodarza stolicy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Kandydat PiS-u na prezydenta Warszawy próbował upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i zjednać sobie konserwatystów i postępowców. W tym celu zaproponował, by w warszawskich szkołach wprowadzono „wege piątki”.
Taki pomysł powinien się w teorii spodobać rodzicom-katolikom, którzy i tak poszczą w piątki oraz postępowym rodzicom, którzy często sami są wegetarianami.
Pomysł nie podoba się natomiast Januszowi Korwin-Mikkemu. Prawicowy polityk mocno uderza w Bocheńskiego za pośrednictwem mediów społecznościowych.
„Szanowni Państwo, to nie jest Rafał Trzaskowski, to kandydat PiS-u na prezydenta Warszawy” – pisze Korwin-Mikke na Facebooku.
„Mogę Wam zagwarantować, że do żadnych kolorowych, wegańskich, wegetariańskich czy klimatycznych piątków w Warszawie NIE DOPUSZCZĘ! Miejsce tych ideologów jest co najwyżej na ulicy, jeśli nie w Tworkach – a już na pewno nie w szkołach!” – dodał dalej polityk.