15 marca na stacji Saint-Lazare w Paryżu skradziono komputer zawierający poufne informacje dotyczące m.in. Zabezpieczenia olimpiady pochodzące z Generalnego Inspektoratu Żandarmerii Narodowej (IGGN). To już druga kradzież komputera z tego typu danymi w stolicy Francji.
Jak podaje dziennik „Le Figaro”, w piątek 15 marca porucznik żandarmerii padł ofiarą kradzieży służbowego komputera w 8. dzielnicy Paryża. Do kradzieży znowu doszło do na dworcu, bo wcześniej klucze USB i komputer zawierający plany zabezpieczenia Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 skradziono na Gare du Nord inżynierowi pracującemu dla miasta.
Tym razem do kradzieży doszło między godziną 17:20 a 17:40, kiedy żandarm znajdował się w pociągu linii nr 13 paryskiego metra odjeżdżającego z Montparnasse. Komputer trzymał w torbie. Kiedy zorientował się, że sprzęt mu wyjęto, pociąg wjechał na stację Saint-Lazare.
Skradziony sprzęt komputerowy jest chroniony hasłem, ale marna to pociecha. Dane dotyczące igrzysk olimpijskich zostały już raz skradzione i stało się to 27 lutego w metrze na dworcu Gare du Nord. Dotyczyły planów paryskiej policji miejskiej zabezpieczenia igrzysk olimpijskich. Inżynier położył torbę z komputerem pod siedzenie i szybko ona zniknęła.
W tym przypadku złodziej został odnaleziony i już 1 marca paryski sąd karny skazał go na siedem miesięcy więzienia. Media przypominają, że także 29 lutego komputer skradziono sekretarce generalnej dyrekcji szpitala Awicenny z Bobigny (podparyski departament Seine-Saint-Denis). Kradzieży dokonano w Drancy. Także ten sprzęt miał dane dotyczące igrzysk olimpijskich (zabezpieczenia zaplecza szpitalnego olimpiady).
Wątpliwe, by chodziło tu o przygotowania do np. jakiejś akcji terrorystycznej na większą skalę. Jest to raczej wynik rosnącego zjawiska przestępczości w stolicy Francji, która sama w sobie także stanowi problem sztabu zabezpieczającego spokojny przebieg igrzysk olimpijskich.