Strona głównaMotoryzacjaUkraińcy unikają płacenia mandatów. Polacy też tak chcą i kombinują

Ukraińcy unikają płacenia mandatów. Polacy też tak chcą i kombinują

-

- Reklama -

W ostatnich miesiącach obserwujemy nowy trend wśród polskich kierowców: udawanie Ukraińców, aby uniknąć płacenia mandatów za wykroczenia na drodze. Ukraińcom bowiem często udaje się unikać płacenia mandatów przez nieszczelny system.

Wprowadzone w ostatnich latach zmiany w prawie spowodowały, że grzywny za przekroczenie prędkości stały się bardziej dotkliwe dla kierowców. Mandaty potrafią wynosić nawet kilka tysięcy złotych.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

W przypadku „złapania” przez fotoradar, do niedawna często stosowaną praktyką było nieujawnianie sprawcy wykroczenia. Skutkowało to wprawdzie mandatem w wysokości 500 złotych, ale w niektórych przypadkach bywało to bardziej opłacalne, szczególnie jeśli chodzi o punkty karne, których można było w ten sposób uniknąć.

Europa Suwerennych Narodów

Teraz ten „manewr” jest już kompletnie nieopłacalny. W myśl nowych przepisów nieujawnianie sprawcy wykroczenia skutkuje mandatem dwukrotnie wyższym, niż wynosi grzywna za dane wykroczenie i jednocześnie nie mniej niż 800 zł.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Niektórzy znaleźli więc nowy sposób na unikanie mandatów. Jako sprawcę wykroczenia drogowego podają Ukraińca, gdyż tym udaje się unikać płacenia mandatów.

„Co sprytniejsi wykorzystują lukę w systemie prawnym, a dokładniej brak skutecznych systemów wymiany danych osobowych i informacji o kierowcach pomiędzy służbami państw należących do wspólnoty europejskiej i krajami, które ich częścią nie są. Po prostu podają dane osoby spoza UE. Służby takich państw jak np. Białoruś i Ukraina nie współpracują z polską policją, zatem zweryfikowanie poprawności czy nawet prawdziwości podanych informacji, a przede wszystkim ukaranie potencjalnego sprawcy wykroczenia może nie jest niemożliwe, ale prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zdarzenia jest niewielkie. W efekcie większość spraw tego typu jak trafia do sądu zostaje umorzonych” – pisze „Rzeczpospolita”.

Należy jednak pamiętać, że podawanie fałszywych danych osobowych jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do 3 lat.

Najnowsze