Makabryczna zbrodnia na warszawskiej Białołęce. Kobieta zabiła swojego męża na oczach 13-letniej córki. Usłyszała już zarzut zabójstwa, a sąd zgodził się na trzymiesięczny areszt dla kobiety.
Dramat rozegrał się w miniony czwartek. O rodzinnej tragedii na ul. Aluzyjnej na Białołęce poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie. 13-letnia dziewczynka zaalarmowała dyspozytora medycznego, że jej matka zaatakowała młotkiem ojca.
„Dyspozytor na miejsce wysłał policję oraz dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego. W mieszkaniu zastaliśmy 38-letniego mężczyznę z trzema ranami kłutymi w okolicach klatki piersiowej oraz jedną w okolicy szyi. Mimo reanimacji pacjenta nie udało się uratować” – napisali medycy.
Kom. Paulina Onyszko z białołęckiej policji potwierdziła śmierć 38-letniego mężczyzny i przekazała, że w sprawie zatrzymano jedną osobę – kobietę.
Prokurator Norbert Woliński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga przekazał właśnie, że w piątek, w godzinach popołudniowych kobieta usłyszała zarzut zabójstwa. „Złożyła wyjaśnienia” – dodał.
„Skierowany został wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanej na okres trzech miesięcy. Wniosek został rozpoznany i uwzględniony przez Sąd dla Warszawy Pragi-Północ i w związku z tym został zastosowany środek w postaci tymczasowego aresztowania” – zaznaczył.
Wyjaśnił, że na razie znane są tylko wstępne wyniki sekcji zwłok.