Strona głównaOpinieNadchodzi zakaz płacenia gotówką! Bosak: Nie możemy się na to zgodzić

Nadchodzi zakaz płacenia gotówką! Bosak: Nie możemy się na to zgodzić [VIDEO]

-

- Reklama -

To jest świat, który oddala się od wolności. Kiedy możemy dysponować swoimi pieniędzmi, jesteśmy ludźmi wolnymi, kiedy natomiast jesteśmy poddani totalnej inwigilacji finansowej i stajemy się klientami, zakładnikami instytucji finansowych, to już jesteśmy tylko trybikiem wielkiej machiny, a nie kimś, kto sam decyduje o swoim losie – tak Krzysztof Bosak z Konfederacji skomentował podczas konferencji prasowej w Sejmie nadchodzący zakaz płacenia gotówką.

Pod pretekstem walki z „przeciwdziałaniem praniu brudnych pieniędzy” Bruksela zamierza znacznie ograniczyć obrót gotówką. Trudności zaczną się już przy 3 tys. euro. Minister finansów Andrzej Domański, w odpowiedzi na interpelację posłów Konfederacji, zapowiedział, że polski rząd unijne przepisy chętnie przyjmie.

- Reklama -

CZYTAJ WIĘCEJ: Walka z gotówką trwa. UE planuje zaostrzyć limity. Rząd Tuska przebiera nogami

Bosak podczas konferencji prasowej w Sejmie mówił, jak od lat ograniczany jest obrót gotówką. Dodał, że schody coraz częściej pojawiają się także przy płatnościach online, które przecież życie miały ułatwić.

Coraz więcej papierów do wypełnienia, coraz bardziej nieprzejrzyste, z punktu widzenia klienta, procedury weryfikacyjne, na podstawie której można nam zatrzymać usługę finansową, zatrzymać przelew. To jest świat, który oddala się od wolności. My tej wolności, także wolności finansowej, Polaków chcemy bronić. Uważamy, że kiedy możemy dysponować swoimi pieniędzmi, jesteśmy ludźmi wolnymi, kiedy natomiast jesteśmy poddani totalnej inwigilacji finansowej i stajemy się klientami, zakładnikami instytucji finansowych, to już jesteśmy tylko trybikiem wielkiej machiny, a nie kimś, kto sam decyduje o swoim losie. Chcemy, żeby Polacy byli ludźmi decydującymi o swoim losie – powiedział Bosak.

Powszechna inwigilacja, sprawdzanie tożsamości, ograniczenia kwot

Wicemarszałek Sejmu nie zgadza się z powodami – walka z praniem brudnych pieniędzy oraz przeciwdziałanie finansowaniu terroryzmu – które oficjalnie podaje się przy planowanym znacznym ograniczeniu w obrocie gotówką.

Żadnych złudzeń. Pod pretekstem tych dwóch rzeczy, w różnych państwach, także Europy Zachodniej, prześladuje się ludzi za poglądy. Nie uwierzyłbym to, gdybym sam takich ludzi nie poznał i nie spotkał. Zamykane są konta za działalność polityczną w bankach, po naciskach politycznych – kontynuował polityk Konfederacji.

Nie możemy się na to zgodzić. Muszą być płatności gotówkowe, musi być swoboda korzystania z usług finansowych – podkreślił raz jeszcze. Wyraził przekonanie, że z rzeczami, o których UE oficjalnie mówi należy walczyć, ale w inny sposób.

Nie oszukujmy się, że ktoś, kto pierze brudne pieniądze, przelewa z konta osoby fizycznej na konto spółki. Jeżeli ktoś uważa, że to się odbywa w ten sposób, jest kompletnie naiwny – mówił.

Przypomniał aferę korupcyjno-agenturalną w Parlamencie Europejskim. – Miliony przyjeżdżały nielegalnie w walizkach, czyli już obowiązujące przepisy były zwyczajnie łamane – podkreślił Bosak.

Ocenił, że te przepisy mają uderzyć w przeciętnego obywatela, bowiem możni tego świata wiedzą, jak omijać wszelkie regulacje. – Tam gdzie chodzi o miliony, tam nie ma zacieśnienia regulacji, tam gdzie chodzi o miliardy, tam nie ma zacieśnienia regulacji, ale tam gdzie chodzi o 5, 10, 15 czy 20 tysięcy euro, czyli równowartość kilkudziesięciu tysięcy złotych, czyli takie kwoty, którymi dysponuje zwykły Kowalski, tam się okazuje, że potrzebna nam jest powszechna inwigilacja, sprawdzanie tożsamości, ograniczenia kwot – zwracał uwagę.

Po co to jest? Na po to, żeby było wiadomo, jak pieniądz krąży w gospodarce, po to, żeby ktoś zbierał te dane na nasz temat, tymi danymi handlował, te dane wykorzystywał i po to, żeby można nas inwigilować, a w razie czego odciąć od możliwości wolnego działania w wolnym społeczeństwie – tak o prawdziwym powodzie ograniczenia obrotu gotówkowego mówił Bosak.

Bocheńczak: Krok do stworzenia państwa totalitarnego

Według Bartosza Bocheńczaka z Nowej Nadziei wszystkie te działania, metodą gotującej się żaby, zmierzają w kierunku likwidacji gotówki.

Jest to atak na ostatni bastion naszej wolności, naszej niezależności, naszego bezpieczeństwa. Atak na ludzi, którzy nie chcą być kontrolowani. Atak na ludzi starszych, którzy mają ograniczony dostęp do systemów bankowych, czy ludzi z obszarów wiejskich. Pomijając już potencjalne ryzyko cyberataków czy ryzyko awarii – co rusz słyszymy o tym, że nie działa jakiś system bankowy – to ograniczenie, wycofanie gotówki to w rezultacie potężny bat na obywateli, którego państwo nie zawaha się użyć, żeby przejąć pełną kontrolę nad życiem ludzi – mówił Bocheńczak.

Przypomniał, jak zachował się kanadyjski rząd wobec niepokornych protestujących przeciwko covidowym restrykcjom (zablokował protestującym konta bankowe – red.) i ocenił, że zapowiadane ograniczenie gotówki to „krok do stworzenia państwa totalitarnego”, gdyż „społeczeństwo bezgotówkowe to społeczeństwo całkowicie podporządkowane władzy”.

Najnowsze