Rolnicy protestują w całym kraju. Pojawiły się zarzuty, że blokowaniem dróg utrudnili przejazd służbom ratunkowym. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie oznajmiła, że nic takiego nie miało miejsca.
Od blisko miesiąca rolnicy protestują w całym kraju przeciwko europejskiemu Zielonemu Ładowi oraz niekontrolowanemu napływowi produktów rolnych z Ukrainy, które nieobłożone tyloma podatkami oraz urzędniczymi procedurami są znacznie tańsze w produkcji, przez co polscy rolnicy nie mogą konkurować ceną.
27 lutego ma się odbyć Marsz Gwiaździsty na Warszawę. Rolnicy zapowiadają blokadę stolicy. Tydzień wcześniej, 20 lutego odbyły się blokady dróg w wielu regionach Polski.
W przestrzeni medialnej wobec protestujących rolników pojawiły się zarzuty, że przez blokadę jednej z dróg karetka pogotowia musiała jechać na około, tracąc cenny czas.
Rolnicy blokują przejazd karetce pogotowia tłumacząc się, że "była informacja które drogi będą zablokowane". pic.twitter.com/Sp7ds9hsgP
— Mirkowy (@mirkowy) February 20, 2024
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie wydała w tej sprawie komunikat. Poinformowano, że karetka przejechała korytarzem przejazdowym wskazanym przez rolników, a „przejazd ten nie wpłynął na czas dojazdu do szpitala oraz stan pacjenta”. Podkreślono też, że zespoły WSPR Szczecin nie odnotowały żadnych utrudnień ze strony rolników przy niesieniu pomocy.
„W odpowiedzi do sytuacji na S11, informuję, że karetka, która napotkała na wiadukcie strajk rolników w dniu 20.02.2024 r. przejechała drogą wskazaną przez osoby protestujące (korytarzem przejazdowym). Przejazd ten nie wpłynął na czas dojazdu do szpitala oraz stan pacjenta. Do chwili obecnej nie odnotowaliśmy żadnych utrudnień w dojazdach do pacjentów lub szpitali, przez zespoły ratownictwa medycznego WSPR Szczecin” – głosi oświadczenie.
