W szpitalu zmarł 30-letni Ukrainiec, który ucierpiał w czwartkowym pożarze i eksplozji, do których doszło w mieszkaniu w Śremie – poinformowała PAP w piątek oficer prasowa śremskiej policji podinsp. Ewa Kasińska.
Do zdarzenia doszło w czwartek około południa. Służby otrzymały zgłoszenie o eksplozji w mieszkaniu w domu wielorodzinnym przy ul. Grottgera. Oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej przekazał PAP, że z obiektu jeszcze przed przybyciem strażaków ewakuowało się kilkanaście osób.
Jak tłumaczyła w czwartek podinsp. Ewa Kasińska, w mieszkaniu w niewyjaśnionych na razie okolicznościach doszło do pożaru i eksplozji. W lokalu przebywała jedna osoba; wynajmujący to mieszkanie 30-letni mężczyzna z obrażeniami ciała został przetransportowany przez załogę LPR do szpitala w Poznaniu.
Rzeczniczka powiedziała PAP w piątek, że pochodzący z Ukrainy 30-latek zmarł w szpitalu.
Strażacy ewakuowali jeszcze jednego mężczyznę z sąsiedniego mieszkania. Osoba ta nie odniosła obrażeń.
Kasińska podała, że obecnie wszelkie okoliczności i przyczyny zdarzenia badają policjanci z wydziału kryminalnego śremskiej policji. W ramach prowadzonego śledztwa w piątek na miejscu zdarzenia pracował biegły z zakresu pożarnictwa.