Monika Pawłowska, znana ze swojej zmiennopartyjści polityk, może zająć miejsce Mariusza Kamińskiego w Sejmie. O jej względy walczą teraz Jarosław Kaczyński i Szymon Hołownia.
Państwowa Komisja Wyborcza w piśmie do marszałka Sejmu wskazała troje kandydatów z listy PiS, którzy uzyskali najwyższy wynik po Mariuszu Kamińskim. Są to: Monika Jolanta Pawłowska, Beata Małgorzata Strzałka, Ryszard Jan Madziar.
W ubiegłym tygodniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że zaproponuje byłej posłance Prawa i Sprawiedliwości (a wcześniej posłance Lewicy) objęcie mandatu po Mariuszu Kamińskim.
„Dziękując za wszystkie przesłane pytania i wykonane telefony, odpowiadając na wysokie zainteresowanie, informuję, że wczoraj otrzymałam od marszałka Szymona Hołowni pismo dotyczące objęcia mandatu poselskiego. Do piątku odpowiem na pismo pana marszałka” – napisała w swoich mediach społecznościowych polityk.
Dziękując za wszystkie przesłane pytania i wykonane telefony, odpowiadając na wysokie zainteresowanie, informuję, że wczoraj orzymałam od Marszałka Szymona Hołowni pismo dotyczące objęcia mandatu poselskiego. Do piątku odpowiem na pismo Pana Marszałka. pic.twitter.com/i9R0O9a4sY
— Monika Pawłowska (@Pawlowska_pl) February 17, 2024
Dla Kaczyńskiego dużym stresem musi być fakt, że to akurat od Pawłowskiej zależy, czy mandat po Kamińskim zostanie obsadzony. Prezes PiS-u przyjął bowiem tę polityk do swojej partii po tym, jak zaliczyła ona już Lewicę i Porozumienie, więc udowodniła ona, że zmienianie barw politycznych nie jest dla niej niczym wielkim.
Kaczyński ma ponoć na nią sposób, o czym pisaliśmy: Pawłowska jednak nie obejmie mandatu po Kamińskim? Kaczyński ma na nią sposób
Media donoszą jednak, że Pawłowska rozmawia już z Trzecią Drogą. Taką informację podał np. dziennikarz Onetu Andrzej Stankiewicz.
Wiadomo natomiast, że zmiennopartyjnej polityk nie chce już w swoich szeregach Lewica.
– Ta wolta, którą wykonała, była dla nas dużym ciosem. Ufaliśmy jej, ale przede wszystkim było to nieuczciwe zachowanie wobec naszych wyborców. Ale uważam, że znając przyszłą, byłą poseł Pawłowską, obejmie mandat. Jarosław Kaczyński może się oburzać, ale będzie miał niewiele do powiedzenia na ten temat – powiedziała wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat.