W Sejmie rozgorzała dyskusja na temat tzw. tabletki „dzień po”. Obrady prowadził wicemarszałek Krzysztof Bosak, który jest także współprzewodniczącym Konfederacji. W pewnym momencie narodowiec upomniał posła PiS.
– To jest lek? A co ona leczy? – pytał Bartosza Arłukowicza z mównicy sejmowej poseł Jacek Bogucki z PiS. – To podobno tabletka szczęścia, a mnie się wydaje, że urodzenie dziecka w rodzinie to jest szczęście – kontynuował.
Następnie polityk Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do wieku, od jakiego tabletki „dzień po” miałyby być dostępne.
Poseł z partii Jarosława Kaczyńskiego wyraził się jednak w taki sposób, że zareagował marszałek Krzysztof Bosak pomimo tego, że prawdopodobnie podziela poglądy polityka PiS.
– Kończąc, mam tylko jedno pytanie do pana przewodniczącego. Z iloma i – kiedy – dziewczynkami 15-letnimi chce pan uprawiać seks, że tak bardzo panu na tym zależy? – zapytał Bogucki.
– Panie pośle, ja apeluję niezależnie od naszych stanowisk etycznych i medycznych, żebyśmy jednak pytań, mających charakter insynuacji – i to takiego typu – nie zadawali – stwierdził Bosak, przerywając wypowiedź posła PiS. – To myślę bardzo niestosowne i zupełnie wykracza poza granice debaty – dodał narodowiec.