MSZ chce wymienić ambasadorów RP. Na drodze planom Radosława Sikorskiego może jednak stanąć prezydent Andrzej Duda. Polityka zagraniczna należy bowiem do wspólnych kompetencji głowy państwa i rządu.
Ambasadorowie zmieniają się w zasadzie po każdej zmianie władzy. Rząd dobiera takich dyplomatów, którzy będą reprezentowali jego przekaz i interesy za granicą.
Ambasadorów mianuje jednak głowa państwa, a obecny prezydent nie żyje w najlepszych relacjach z rządem Donalda Tuska.
Radosław Sikorski chce ponoć usunąć nawet 60. ambasadorów. „Gazeta Wyborcza” dowiedziała się jednak, że Andrzej Duda postawił mu kilka warunków.
Głowa państwa wskazała listę „czterech nietykalnych” dyplomatów. Są to: ambasador przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) Krzysztof Szczerski, ambasador przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski, ambasador w Rumunii Paweł Soloch i ambasador w Chinach Jakub Kumoch. To wszystko osoby z otoczenia prezydenta.
Prezydent zgadza się na usunięcie Marka Magierowskiego, czyli byłego dyrektora prasowego w Kancelarii Prezydenta, z placówki w Waszyngtonie pod warunkiem, że dyplomata zostanie przeniesiony do innej ambasady, a nie pozostawiony na lodzie.
– Zmiany odbędą się w cywilizowany sposób, tak aby ambasadorom dać czas na przygotowanie się do powrotu do kraju – twierdzi źródło „GW”.