Tysiące rolników w proteście przeciwko polityce rolnej rządu i Komisji Europejskiej zablokowało w piątkowe popołudnie drogi na terenie wspólnot autonomicznych na zachodzie i w centrum kraju. Protesty doprowadziły do utrudnień w rejonie kilku dużych miast, m.in. stolicy kraju Madrycie.
Jak poinformowała Główna Inspekcja Ruchu Drogowego (DGT), największe utrudnienia z powodu rolniczych demonstracji panują we wspólnotach autonomicznych Kastylii i Leonu, Estremadury, Kastylii-La Manchy oraz Madrytu.
Protestujący paraliżują drogi zarówno poprzez organizowane tymczasowo blokady na drogach, jak też wolnym poruszaniem się na nich pojazdów rolniczych.
W efekcie protestu duże utrudnienia występują na trasach prowadzących do miast Avila, Salamanca, Leon, Zamora, Valladolid, a także na trasach wiodących do stolicy kraju.
Uczestniczący w proteście rolnik Daniel Munoz powiedział, że pomimo prowadzonych przez protestujących rozmów z ministerstwem rolnictwa do piątkowego wieczora nie nastąpił przełom w negocjacjach.
Dodał, że zwołujący się do organizowania protestów za pośrednictwem sieci społecznościowych rolnicy nie wykluczają prowadzenia protestów podczas weekendu. Podkreślił, że w demonstracjach biorą udział osoby sympatyzujące z różnymi siłami politycznymi, a protesty „nie mają podłoża ideologicznego”, ale motywowane są „dobrem hiszpańskiego rolnictwa”.
Głównym postulatem protestujących jest większe wsparcie finansowe dla rolników przez rząd premiera Pedro Sancheza, a także postulat usprawnienie systemu nawadniania pól. Protestujący twierdzą, że centrolewicowy rząd zrobił niewiele, aby znaleźć rozwiązanie dla coraz bardziej odczuwających suszę rolników z południowo-zachodniej Hiszpanii.
Zdaniem protestujących rolników konieczna jest też zmiana polityki Komisji Europejskiej, która ich zdaniem sprzyja nieuczciwej konkurencji spoza Unii Europejskiej.