Bartłomiej Pejo był gościem u Łukasza Jankowskiego w Radiu WNET. Padły pytania m.in. o różnice między nową Konfederacją a kolejną partią Janusza Korwin-Mikkego.
Jankowski zapytał, czy „Janusz Korwin-Mikke, bo to z niego cytat będzie, was skanibalizował?”. – Założył własną partię i będzie podgryzał Konfederację? Jak to jest? – dodał prowadzący.
– Myślę, że celem Janusza Korwina-Mikke są jednak wybory europarlamentarne (…) Tak naprawdę ta kampania (samorządowa – przyp. red.), która już za chwilę się zaczyna, będzie kampanią również do Europarlamentu, na swój sposób, ta prowadzona oczywiście centralnie – wskazał Pejo. Jak dodał, „może będzie” w tej kampanii Korwin-Mikke ze swoją nową partią. – Nie sądzę, że to jest zagrożenie dla Konfederacji – ocenił.
– A może wróci? Może się pogodzicie? – pytał dziennikarz. – My nie jesteśmy pokłóceni – odparł poseł.
– No politycznie na pewno, jak się posłucha Janusza Korwin-Mikke to zarzuca, że go wypchnięto z Konfederacji, że go nieuczciwie atakowano w kampanii wyborczej, że zabrano mu mandat – wskazał prowadzący.
– Konfederacja nie atakowała Janusza Korwina-Mikke w kampanii wyborczej, a jeśli już, to jacyś… pojedyncze osoby – twierdził Pejo. Jankowski wtrącił, że Korwin-Mikke ma inne wrażenie. – Tak, ma inne wrażenie, natomiast ja mam inne zdanie. Uważam, że nie był atakowany. Były niefortunne może wypowiedzi, które jakiś skutek odniosły, ale nie o to chodzi – zaprzeczał poseł.
– Po prostu Korwin-Mikke wybrał inną drogę, bardziej radykalną, taką drogę, z której jest znany – dodał.
– Gdzie się różnicie? (…) Bo to jest kłótnia w rodzinie, żeby była jasność, bo pan jest zięciem – pytał Jankowski. –No tak, ale w rodzinie się nie kłócimy, zresztą mamy cały czas normalne warunki – odparł Pejo.
– Czym się różnimy? Jeśli chodzi o politykę, przede wszystkim tym, że Janusz Korwin-Mikke i mam wrażenie, że to nowe ugrupowanie, np. z szanownym panem redaktorem Michalkiewiczem, czy Tomaszem Sommerem, wszystko wskazuje na to, że będą szli z głównym hasłem z wyjściem z Unii Europejskiej – dodał.
– Bo są odważni, a wy się boicie – wtrącił prowadzący.
– Nie boimy się, panie redaktorze, my uważamy, że trzeba wrócić do korzeni Unii Europejskiej i sam cel, jaki był nałożony, ten podstawowy, Unii Europejskiej, tej wolności gospodarczej, przepływów gospodarczych – jest jak najbardziej za, tylko oczywiście zlewaczała europejska większość doprowadziła do tego, do czego… teraz mamy tego skutek – odparł Pejo.
– Czyli wy jesteście trochę jak PiS, bo PiS też mówi: nie wychodźmy, tylko reformujmy – ocenił dziennikarz WNET. – W tym względzie się możemy zgodzić – przyznał Pejo.
– A Janusz Korwin-Mikke jest twardy i konsekwentny, mówi: tego się nie da naprawić, trzeba wyjść z tego bałaganu, bo on będzie nas tylko dusił gospodarczo – dodał Jankowski. – Jak pan redaktor zauważył, tutaj się właśnie różnimy – potwierdził Pejo.