Rok 2023 był rekordowy pod względem upadłości polskich firm. Konfederacja apeluje, by ratować polską przedsiębiorczość i proponuje na początek cztery zmiany, które miałyby w tym pomóc.
Poseł Konfederacji Michał Wawer zwrócił uwagę, że „w ubiegłym roku zlikwidowano o 10 tys. więcej firm niż w roku poprzednim”.
– Z rynku zniknęło 220 tys. firm, w większości jednoosobowych działalności gospodarczych. Kolejne 372 tys. działalności zawiesiło swoją działalność. To oznacza, że w ubiegłym roku zlikwidowano o 10 tys. więcej firm, niż w roku poprzednim. To niestety rzeczywistość i statystyki pokazują, że my dopiero zaczynamy płacić cenę za tę tragicznie prowadzoną politykę – mówił.
Dodał, że „do tego dochodzi problem zatorów płatniczych, które przekroczyły już 9 mld zł w polskich przedsiębiorstwach”. – A zaległości w płatnościach w zeszłym roku dotyczyły aż 264 tys. firm, czyli na dodatek do kilkuset tysięcy firm zamkniętych i zawieszonych mamy kolejne 260 tys. firm, które nie mają płynności, które mają zatory płatnicze – przekazał polityk.
Wawer zwrócił uwagę, że niezależnie od tego, kto rządzi – SLD, Platforma Obywatelska czy Prawo i Sprawiedliwość – to przedsiębiorcom rzuca się coraz więcej kłód pod nogi. – Kolejne bariery dla polskiej przedsiębiorczości rosną – wskazywał.
Sekretarz Konfederacji Marcin Sypniewski ocenił, że upadek 220 tys. firm w 2023 roku to przede wszystkim efekt wysokich podatków oraz skutek lockdownu wprowadzanego w imię walki z koronawirusem, który wciąż odbija się czkawką.
– 220 tys. polskich firm zamknęło się w zeszłym roku. Jest to rekord wszechczasów i jeżeli nic z tym nie zrobimy, to będzie tak jak dotychczas – ostrzegał.
Przedstawiciele Konfederacji apelowali o skoncentrowanie się na tworzeniu korzystnych warunków dla polskich przedsiębiorców, aby wspomóc rozwój małych i średnich firm, zamiast tworzyć przepisy korzystne dla dużych korporacji i zagranicznych inwestorów.
Jako pilną potrzebę zmian, by poprawić los polskich przedsiębiorców, Konfederacja wskazała na cztery aspekty. To powrót do ryczałtowej składki zdrowotnej, która jest odliczana od podatku dochodowego; projekt kasowego PIT-u, czyli płatność podatku dopiero po otrzymaniu zapłaty; dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców; koniec bezprawnego blokowania kont przez Urzędy Skarbowe i ZUS.
