Strona głównaWiadomościBiznesSzokujące kwoty od TVP. Znany youtuber ujawnia: To są chore pieniądze

Szokujące kwoty od TVP. Znany youtuber ujawnia: To są chore pieniądze

-

- Reklama -

Telewizja Polska, dysponując pieniędzmi podatników, chciała zapłacić twórcy internetowemu nawet 400 tys. zł za reklamę portalu internetowego dla młodzieży – ujawnił youtuber Konopskyy. Na portal wydano dziesiątki milionów złotych, a odwiedzało go ledwie kilka tysięcy osób dziennie.

Mikołaj Tylko, lepiej znany jako Konopskyy, to jeden z najpopularniejszych polskich youtuberów. Jego kanał ma prawie 2 miliony subskrybentów. Konopskyy zasłynął z ujawnienia skandalu seksualnego z udziałem innych gwiazd YouTube, zwanego Pandora Gate. Teraz wyznał, że otrzymał bardzo lukratywną propozycję współpracy z Telewizją Polską.

- Reklama -

W podcaście Fomo Konopskyy opowiedział, że TVP zaproponowało mu promowanie na jego kanale serwisu newsowego dla młodzieży, który miał być odpowiedzią na potrzeby pokolenia Z.

Konopskyy ujawnił, że TVP oferowało mu bardzo wysokie stawki za reklamę. – Za jedną wstawkę na YouTubie z reklamą tej, powiedzmy, rządowej strony newsowo-młodzieżowej, to tam były kwoty rzędu 80 tysięcy do 100 tysięcy złotych z państwowych pieniędzy. Wtedy oferowali mi pakiet chyba właśnie czterech wstawek, no i to były kwoty tam chyba od 350 do 400 tysięcy złotych za 4 wstawki. To są chore pieniądze. Takich stawek, jeszcze na tamten czas na moim kanale, to nigdy nie widziałem – powiedział Konopskyy.

Youtuber dodał, że nie skorzystał z oferty TVP, ponieważ nie chciał być kojarzony z mediami publicznymi. – Wiadomo, jak te media wyglądały. Ja nie jestem do kupienia. Jestem zadowolony z tego, jakie przychody generuję – oświadczył Konopskyy.

Choć youtuber nie wymienił nazwy strony, to wiadomo, że chodzi o serwis swipeto.pl, który został uruchomiony przez TVP w październiku 2022 roku. Miał być nowoczesnym i atrakcyjnym źródłem informacji i rozrywki dla młodych ludzi. Na stronie można było znaleźć artykuły, podcasty i treści wideo z różnych dziedzin, takich jak moda, muzyka, sport, technologia czy podróże. Redakcja liczyła 30 osób, a do współpracy przy projekcie zaproszono influencerów i podcasterów.

Serwis nie cieszył się jednak zainteresowaniem odbiorców. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli, koszty uruchomienia i utrzymania serwisu wyniosły 21,5 miliona złotych.

Były szef portalu, Bartłomiej Jakubowski, w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl przyznał, że w najlepszym okresie portal odwiedzało kilka tysięcy osób dziennie, co uznał za „dobry wynik”. Tyle osób odwiedza „podrzędne” portale, na które jednak nie wydaje się ponad 20 mln zł wyciągniętych od podatnika. Lepszych wyników, zdaniem Jakubowskiego, nie dało się osiągnąć, bo do TVP panowała nienawiść i „nie dało się tego przeskoczyć”.

Najnowsze