Gdyby wybory odbyły się w tę niedzielę, wyniki niewiele różniłyby się od tych 15 października – wynika z sondażu IBRiS dla wtorkowej „Rzeczpospolitej”. To zgoła odmienne wyniki, niż dzień wcześniejszej opublikował CBOS.
We wtorkowym wydaniu „Rz” opublikowano wyniki sondażu IBRiS poświęconego preferencjom wyborczym. Gdyby wybory parlamentarne miały odbyć się w następną niedzielę, frekwencja wedle deklaracji z badania wyniosłaby 60,9 proc.
„Przy frekwencji przekraczającej 60 proc., najnowszy sondaż IBRiS nie przynosi zmiany w kolejności poparcia dla partii politycznych. Prowadzi PiS z 33,9 proc. wskazań, druga jest Koalicja Obywatelska z wynikiem 30,2. Bardzo dobry wynik odnotowuje Trzecia Droga – 16,9 proc., Lewica – 9,3 proc., a Konfederacja 6,3 proc” – czytamy.
Jak dodano, „według wyliczeń profesora Jarosława Flisa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy mogłaby liczyć na 267 mandatów”. „I podkreśla, że według sondażu PiS uzyskałby tylko 177 miejsc w Sejmie – obecnie ma ich 198. Konfederacja otrzymałaby 16 mandatów” – czytamy.
„Rz” podkreśla, że uzyskanie takiej większości przez partie obecnej koalicji rządzącej dałoby im możliwość odrzucania prezydenckiego weta.
Badanie IBRiS dla „Rzeczpospolitej” zostało przeprowadzone 12 i 13 stycznia na ogólnopolskiej próbie 1067 respondentów.
Dzień wcześniej opublikowano sondaż CBOS-u, przeprowadzonego w dniach 8-12 stycznia. Wyniki znacznie różnią się od tych prezentowanych przez IBRiS.