Prokuratura zbada, czy funkcjonariusze policji i Służby Ochrony Państwa (SOP) przekroczyli swoje uprawnienia w związku z czynnościami podejmowanymi przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim. Do sprawy odniósł się już szef MSWiA Marcin Kierwiński.
We wtorek policja zatrzymała polityków PiS, byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Politycy zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
Czytaj więcej: Tak Kamiński miał zachowywać się w areszcie. Funkcjonariusze Służby Więziennej mieli problem
Wcześniej Andrzej Duda ich jednak ułaskawił. PO uważa teraz, że nie można ułaskawić przed prawomocnym wyrokiem (w 2015 roku skazano ich w I instancji), a PiS, że można, że nie jest respektowane prawo łaski prezydenta i mamy do czynienia z więźniami politycznymi.
11 stycznia Duda postanowił się jednak ugiąć i media obiegła informacja, że na prośbę żon obu polityków prezydent jednak ułaskawi ich ponownie.
Prokuratura wszczyna śledztwo, a Kierwiński odpowiada
Wejście policji do Pałacu Prezydenckiego i wykorzystanie faktu, że głowa państwa przebywała akurat w Belwederze, wzbudziło ogromne kontrowersje.
W piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji i Służby Ochrony Państwa w związku zatrzymaniem polityków, gdy byli gośćmi prezydenta.
„W związku z wszczęciem przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Policji i SOP w związku z czynnościami podejmowanymi na polecenie sądu przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim panów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego informujemy z całą stanowczością, że wszystkie czynności podjęte w sprawie były zgodne z obowiązującymi przepisami i poszanowaniem godności osób zatrzymywanych” – przekazała w komunikacie policja.
„Nie ma żadnych wątpliwości, że funkcjonariusze Policji działali na podstawie obowiązujących przepisów i w granicach prawa. Na potrzeby postępowania zostanie udostępniona całość materiałów z wykonanych czynności. Stwierdzamy, że wszczęcie postępowania przez organ niezależny od Policji potwierdzi powyższe i wyeliminuje spekulacje pojawiające się w przestrzeni publicznej” – czytamy.
Sprawę skomentował także następca Mariusza Kamińskiego z PO – Marcin Kierwiński. Polityk uważa, że wszystkie procedury zostały zachowane.
„Polska Policja i SOP działały legalnie i profesjonalnie na wniosek sądu. MSWiA zapewni wszelkie możliwe wsparcie, aby prawda o tych działaniach została ukazana opinii publicznej” – napisał na portalu X.
Polska Policja i SOP działały legalnie i profesjonalnie na wniosek sądu. MSWiA zapewni wszelkie możliwe wsparcie, aby prawda o tych działaniach została ukazana opinii publicznej. https://t.co/mtdJVgIQ8r
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) January 12, 2024