Rok 2023 przyniósł wiele zmian, jeśli chodzi o poparcie dla poszczególnych partii politycznych. Na scenie politycznej pojawił się przede wszystkim nowy gracz, który obecnie zadomowił się na najniższym stopniu podium.
Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Nowa Lewica oraz Konfederacja – to kolejność partii zarówno podczas wyborów parlamentarnych, jak i według grudniowej średniej sondażowej. Kto zyskał a kto stracił w 2023 roku w sondażach?
Prawo i Sprawiedliwość
Prawo i Sprawiedliwość weszło w 2023 rok ze średnim poparciem na poziomie 33,6 proc. w styczniu. Notowania rządzącej przez osiem ostatnich lat formacji przez wiele miesięcy były niezwykle stabilne.
PiS „zwyżkę” zanotowało niedługo przed wyborami, kiedy we wrześniu jego średnie poparcie osiągnęło 35,8 proc. Ostatecznie wynik wyborczy, czyli 35,4 proc. był dobry, w porównaniu do średnich sondażowych.
Od czasu utraty władzy, ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego zaczęło tracić poparcie. W grudniu było ono najniższe w tym roku i wyniosło średnio 31,5 proc.
Koalicja Obywatelska
Duże wahania poparcia odnotowano natomiast w przypadku Koalicji Obywatelskiej. Formacja Donalda Tuska weszła w 2023 roku ze średnim poparciem przekraczającym 29 proc., które niedługo później spadło poniżej 26 proc.
Przed wyborami parlamentarnymi nastąpiła pewna poprawa sytuacji, a wynik wyborczy, czyli 30,7 proc. był wyższy, niż średnie notowania z jakiegokolwiek miesiąca w roku.
Od czasu przejęcia władzy KO zaczęła jednak gwałtownie tracić. W grudniu średnie poparcie dla partii stopniało do poziomu zaledwie 27 proc.
Trzecia Droga
Sytuacja z Trzecią Drogą jest o tyle inna, że pomiary jej poparcia można brać na poważnie dopiero od maja. Wcześniej Polskie Stronnictwo Ludowe cieszyło się średnim poparciem na poziomie około 5 proc., zaś notowania Polski 2050 z miesiąca na miesiąc spadały. Od 9,8 proc. w styczniu do 8 proc. w kwietniu.
O ile majowe notowania dawały Trzeciej Drodze dwucyfrowy wynik, o tyle przez następnych kilka miesięcy wydawało się, że nietypowa koalicja walczyć będzie o przekroczenie 8-proc. progu wyborczego.
Ostatecznie sojusz Władysława Kosiniak-Kamysza i Szymona Hołowni zakończył się zdobyciem 14,4 proc. głosów w wyborach. Od tamtej pory średnie poparcie ugrupowania utrzymuje się na wyższym poziomie i w grudniu wyniosło 16,2 proc.
Nowa Lewica
Nowa Lewica na początku 2023 roku notowała średnie poparcie na poziomie 8,4 proc. W kolejnych miesiącach następowały wzloty – do 9,3 proc. w maju oraz spadki – do 7,4 proc. w czerwcu.
Wynik wyborczy Lewicy, czyli 8,6 proc. można uznać za zgodny z oczekiwaniami, analizując średnie poparcie dla tego ugrupowania w poprzedzających głosowanie miesiącach.
Po wyborach notowania formacji Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia pozostają w przedwyborczych widełkach. W grudniu średnie poparcie Nowej Lewicy wyniosło 9,1 proc.
Konfederacja
Konfederacja weszła w 2023 rok z poparciem rzędu 6,9 proc. w styczniu, a później – jak wiadomo – nastąpił boom, który swój szczyt osiągnął w lipcu, kiedy średnie poparcie dla ugrupowania wyniosło 12,5 proc.
Kolejne miesiące przyniosły jednak zdecydowany spadek poparcia. Wynik wyborczy, czyli 7,2 proc. trzeba uznać za rozczarowujący. Powyborcze miesiące nie przyniosły przełamania, jeśli idzie o notowania formacji Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka.
W listopadzie średnie poparcie wyniosło 7,4 proc., zaś w grudniu 7,8 proc., a więc niewiele więcej niż w wyborach parlamentarnych.
Kto zyskał, a kto stracił?
Względem początku roku nieco spadły notowania zarówno PiS-u, jak i KO. Na scenie politycznej pojawiła się Trzecia Droga, czyli sojusz Polski 2050 oraz PSL-u, notujący w grudniu wyższe poparcie, niż obie te formacje łącznie w styczniu.
Niewielkim zmianom w ciągu roku ulegało poparcie dla Nowej Lewicy. Sojusz partii lewicowych kończy rok 2023 z nieco wyższymi notowaniami, niż go zaczynał.
Podobnie wygląda sytuacja w Konfederacji, choć w jej przypadku rok 2023 w sondażach był znacznie bardziej wyboisty. Ostatecznie koalicja Ruchu Narodowego, Nowej Nadziei i Korony cieszy się niewiele wyższym poparciem niż na początku kończącego się roku.