W ostatniej w tym roku kalendarzowym „Debacie dnia” gośćmi Agnieszki Gozdyry byli Agata Diduszko-Zyglewska i Dobromir Sośnierz. Pod koniec programu doszło do kuriozalnej sytuacji.
– I chciałam też Państwa prosić, jakby się dało, żeby nie strzelać fajerwerkami, bo zwierzęta się tego bardzo boją – apelowała do widzów prowadząca.
– Nie! Strzelać, strzelać – sprzeciwił się Sośnierz.
– Nie. Wie Pan, co? Nie. I to nie jest śmieszne. To jest poważne, dlatego że ja znam Pana podejście do zwierząt i tutaj w ogóle, sorry, koniec – grzmiała Gozdyra.
– Psy nie są do jedzenia – wtrąciła Diduszko-Zyglewska.
– Chwilę się poboją i im przejdzie. Nie wszystkie się boją – wskazał Sośnierz.
– Nie, nie poboją się. Jak Państwo mogą nie strzelać, to poproszę – nie dawała za wygraną prowadząca.
– Ludzie są ważniejsi niż zwierzęta – stwierdził polityk Konfederacji.
– Proszę wyciszyć Pana Sośnierza, który mówi te okropne rzeczy – zwróciła się do produkcji Gozdyra.
Wyciszony już Sośnierz uniósł złożone w literę „V” dłonie i wzniósł hasło „Ludzie górą”.
Gozdyra w Polsacie prosi by nie strzelać fajerwerkami w Sylwestra!
✅ Dobromir Sośnierz; STRZELAC, STRZELAĆ!
„Proszę wyciszyć Pana Sośnierza, mówi okropne rzeczy!”@KONFEDERACJA_ pic.twitter.com/9AQRE9FS87
— WolnośćTV (@WolnoscTV) December 29, 2023