W sondażu „Super Express” zapytał swoich czytelników, czy Grzegorz Braun powinien pozostać posłem po „incydencie gaśnicowym”. Przypomnijmy, że polityk Konfederacji 12 grudnia zgasił zapalone uroczyście w Sejmie RP żydowskie świece chanukowe.
Tuż po interwencji Brauna z gaśnicą podniosło się larum. Poseł został ukarany i wytypowany do potępienia, również przez kolegów z klubu poselskiego. Marszałek Szymon Hołownia wykluczył go z posiedzenia, Prezydium Sejmu wymierzyło zaś najwyższą możliwą karę – pozbawiło go połowy uposażenia przez trzy miesiące oraz diety poselskiej przez pół roku.
Nadmienić trzeba, że Braunowi – oprócz hojną ręką rozdawanej łatki antysemity – próbowano także przyczepić łatkę damskiego boksera. Znajdująca się w pobliżu lekarka Magdalena Gudzińska-Adamczyk chciała powstrzymać „atak na chanukiję”. Jak później sama przyznała, „broniła symbolu religijnego”, który jest dla niej drogi. Mimo że kobieta jako pierwsza napadła na Brauna i zaczęła go szarpać, to z niej zrobiono ofiarę zajścia, ponieważ strumień proszku trafił w jej twarz. Wszyscy przyjęli jej wyjaśnienie za wystarczające na tyle, by nie dostrzegać w tym znamion ataku na posła.
Braun podkreślał, że „nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego, talmudycznego kultu na terenie Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej”. – Przypisano mi tutaj pobudki rasistowskie, gdy tymczasem ja właśnie przywracam stan normalności i równowagi, kładąc kres aktom satanistycznego, talmudycznego, rasistowskiego triumfalizmu, ponieważ takie jest przesłanie tych świąt – dodał.
Teraz „Super Express” zapytał czytelników, czy Braun powinien stracić mandat poselski – uzyskany w demokratycznych wyborach. Badanie przeprowadził Instytut Badań Pollster.
Według sondażu 63 proc. respondentów stwierdziło, że Braun nie powinien być posłem. 23 proc. było przeciwnego zdania. 14 proc. wybrało odpowiedź „nie wiem”.
Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster 17.12.2023 roku metodą CAWI na próbie 1033 dorosłych Polaków.
