W Polsce opinia publiczna skupiona jest na walce o media reżimowe, a tymczasem w Unii Europejskiej osiągnięto porozumienie ws. paktu migracyjnego. W jakim kształcie?
„UE spełnia swoją obietnicę poprawy systemu azylowego i migracyjnego. Obywatele w całej UE chcą, aby ich rządy zajęły się wyzwaniem migracyjnym, a dzisiejszy dzień jest dużym krokiem w tym kierunku. Ta reforma jest kluczowym elementem układanki. Ale UE pozostaje również zaangażowana w zwalczanie pierwotnych przyczyn migracji, współpracując z krajami pochodzenia i tranzytu oraz zajmując się plagą przemytu migrantów” – tak brzmi oficjalne oświadczenie hiszpańskiej prezydencji w Radzie UE.
A co w praktyce kryje się za tymi słowami? Z jednej strony mamy przymusową relokację w państwach unijnych lub wpłatę do budżetu UE za odmowę przyjęcia, z drugiej – na razie w teorii, bo czas pokaże jak sprawdzi się w praktyce – uproszczone procedury przyspieszające odsyłanie osób, którym odmówiono azylu.
Pięć unijnych aktów prawnych, których nowelizacja została wstępnie uzgodniona dotyczy kontroli nielegalnych migrantów po ich przybyciu do UE; pobierania danych biometrycznych; procedur składania i rozpatrywania wniosków o azyl; zasad określania, które państwo członkowskie jest odpowiedzialne za rozpatrzenie wniosku o azyl oraz współpracy i solidarności między państwami członkowskimi; a także sposobu radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi.
Jeśli zmiany wejdą w życie, co wydaje się formalnością, to kraje członkowskie będą miały wybór między przyjęciem uchodźców a wpłatą do budżetu UE. Przewidywany system kontroli będzie miał na celu odróżnienie osób potrzebujących ochrony międzynarodowej od tych, które jej nie potrzebują. Osoby, których wnioski o azyl mają małe szanse powodzenia, takie jak osoby z Indii, Tunezji lub Turcji, mogą zostać powstrzymane przed wjazdem do UE i zatrzymane na granicy, podobnie jak osoby postrzegane jako stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Zastanawiam się, czy nowa władza czekała celowo z akcją w TVP, żeby przykryć pakt imigracyjny czy to przypadek. Nie przesądzam, czasem bywają i przypadki tego typu. Ale zbieg okoliczności zaiste dogodny.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) December 20, 2023