Rewolucja w mediach publicznych trwa w najlepsze. Do budynku TVP weszła policja, a wcześniej próbowali się tam dostać mężczyźni w skórzanych kurtkach i Piotr Zemło – nowy przewodniczący rady nadzorczej.
W budynku TVP zjawił się nowy przewodniczący rady nadzorczej z nadania ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicz – Piotr Zemło.
Zemle towarzyszyli mężczyźni, dość rośli, czyli tzw. „karki”, ubrani w czarne skórzane kurtki.
Niedługo później w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać, jak do budynku TVP wchodzi grupa funkcjonariuszy policji.
Tak wygląda przejęcie niezależnych mediów. Piotr Zemło przewodniczący rady nadzorczej – nominat Bartłomieja Sienkiewicza. pic.twitter.com/7V4rj1DrGp
— Sebastian Łukaszewicz ?? (@S_Lukaszewicz) December 20, 2023
Wynajęte osiłki Sienkiewicza próbują przejąć gabinet prezesa Matyszkowicza. Jesteśmy na Woronicza razem z posłami @Suwerenna_POL @pisorgpl. pic.twitter.com/TNhcKVGjZc
— Sebastian Łukaszewicz ?? (@S_Lukaszewicz) December 20, 2023
Do budynku TVP przy Woronicza weszła właśnie policja. pic.twitter.com/UFKeaHfXkz
— Michał Jelonek (@MichalJelonek) December 20, 2023
Wcześniej telewidzowie stracili możliwość oglądania TVP Info. Padł także internetowy serwis informacyjny TVP.info.
Pisaliśmy o tym szerzej:
Rewolucja w mediach reżimowych. TVP Info padło. „Korona Królów” zamiast serwisu, portal nie działa
Rewolucja w mediach publicznych
Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. W głosowaniu nie wzięło udziału ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy udali się pod siedzibę TVP.
W nocy w gmachu TVP przy ul. Woronicza dyżurowali m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz b. przewodniczący podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz, a także posłowie Przemysław Czarnek, Radosław Fogiel, Zbigniew Kuźmiuk, czy Michał Woś.
Przed godz. 6 do polityków PiS wyszedł prezes TVP Mateusz Matyszkowicz. Następnie pierwsza zmiana dyżurujących opuściła gmach; na miejscu zastąpili ich inni politycy.