W programie „Mentzen grilluje” prezes Nowej Nadziei i współprzewodniczący Konfederacji wiele czasu poświęcił tzw. incydentowi gaśnicowemu z udziałem Grzegorza Brauna. Przypomnijmy, że poseł przerwał obchody żydowskiego święta. Używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone świece chanukowe.
Mentzen ocenił, że takie zachowanie nie powinno mieć miejsca. – Braun nie powinien chwytać za gaśnicę i robić tego wszystkiego, co wielokrotnie widzieliście na filmach – powiedział stanowczo.
Jak zaznaczył, gdyby on decydował, to Chanuki w Sejmie by nie było. – Pierwsza odbyła się w okolicach 2006 roku, wcześniej jej nie było i nikt nie miał o to pretensji. Podobnie, jak w Knesecie (parlament Izraela – red.) nie ma dzielenia się opłatkiem, śpiewania kolęd i nikt nie ma o to żadnej pretensji. Nic by się złego nie wydarzyło, gdyby Chanuki nie było w Sejmie. Natomiast była, tak zdecydował marszałek Hołownia – kontynuował.
Mentzen uważa, że należało protestować w inny sposób, niż zrobił to Braun. – Można było zrobić konferencję prasową, napisać list z oburzeniem, cokolwiek. Natomiast nie można było wpadać z gaśnicą. To było niewłaściwe – zaakcentował raz jeszcze.
Następnie analizował, jak incydent gaśnicowy przełoży się na obchodzenie żydowskiego święta. – Jeżeli komuś nie podoba się Chanuka w Sejmie, to powinien działać tak, żeby jej nie było. A jaki będzie efekt w wyniku interwencji Grzegorza Brauna? Wątpię, żeby jakikolwiek marszałek Sejmu w przyszłości zdecydował się na niezrobienie Chanuki w Sejmie, bo od razu skleją go z akcją Brauna. Chanuka zostanie w Sejmie na bardzo długo – uważa współprzewodniczący Konfederacji.
Podkreślił, że Izrael przez ostatnie tygodnie z powodu ataku na Gazę „ma naprawdę bardzo złą prasę na całym świecie”. – Tam jest ludobójstwo, w obydwu kierunkach, straszne rzeczy dzieją się podczas tego konfliktu. Izrael naprawdę jest atakowany za okrucieństwa. W momencie, kiedy naprawdę są w defensywie, dostali prezent. Nagle po całym świecie się to rozniosło. Wszędzie poszedł przekaz, że w Polsce jest antysemityzm, że Żydów traktuje się gaśnicą, więc oni się teraz bronią i mogą sobie na więcej pozwolić. To się nie przysłużyło sprawie, której, jak rozumiem, próbuje się przysłużyć Braun – kontynuował Mentzen.
– Jeżeli dopuszczamy sytuację, że można fizycznie zaatakować czyjeś obrzędy religijne i że to jest spoko, jeśli nam się nie podobają, to dopuszczamy, żeby inni atakowali nasze obrzędy religijne. W Polsce w ostatnich latach dochodziło do agresji względem osób wierzących, próbowano rozbijać katolickie uroczystości religijne. Grzegorz Braun, dokonując tego czynu, dał argument: jak wy możecie, to my też możemy. Ciężko teraz będzie krytykować, jeśli ktoś w symetryczny sposób zaatakuje Mszę Świętą czy procesję Bożego Ciała – wskazał na kolejny aspekt.
Mentzen nie ma też wątpliwości, że cała sytuacja nie przysłuży się Konfederacji. Począwszy od strat wizerunkowych, bo Konfederaci „będą przez jakiś czas postrzegani, jako osoby od gaśnicy”, na stratach mierzalnych kończąc.
– Braun prawdopodobnie zostanie wykluczony z Komisji ds. Unii Europejskiej, która jest dość ważną komisją. Dotychczas miał dobre wystąpienia, krytykował nowe traktaty, teraz już nie będzie tego robił. Ta komisja byłaby lepsza, gdyby on w niej był. Teraz już go nie będzie – ubolewał.
– Bardzo prawdopodobne, że z Prezydium Sejmu zostanie odwołany Krzysztof Bosak. To nie jest dobre, my potrzebujemy wicemarszałka. To ważne z powodów prestiżowych, poza tym buduje pozycję polityczną Bosaka i jest niezwykle ważne, żebyśmy wiedzieli, co się dzieje w Prezydium Sejmu. To daleko idące działanie na szkodę naszej partii – podkreślił.
– W trakcie tego posiedzenia wykonaliśmy, tak mi się wydaje, kawał dobrej roboty. Bosak miał bardzo dobre wystąpienie po expose Tuska, Braun miał bardzo dobre 10-minutowe wystąpienie, cała sala wielokrotnie zanosiła się śmiechem. Wszystko zostało całkowicie przykryte interwencją ws. Chanuki. Gdybyśmy po tych dwóch dniach zostali tylko z krytyką expose Morawieckiego i Tuska, to nasz wizerunek by się wzmocnił. Zostalibyśmy zapamiętani z dobrych, merytorycznych przemówień, a tak jedyna rzecz, która po tym posiedzeniu zostanie, to interwencja z gaśnicą – zakończył wątek Mentzen.