Prawnik Marek Chmaj, były wiceprzewodniczący Trybunału Stanu z ramienia Koalicji Obywatelskiej, był gościem Wirtualnej Polski. Wypowiadał się na temat tego, czy w drodze referendum można skrócić kadencję prezydenta.
Mec. Chmaj wyznał niedawno w programie „Dudek o polityce”, że w jego osobistej ocenie „istnieje możliwość odwołania prezydenta przed upływem kadencji”.
– W zasadzie zarządzenia nowych wyborów przed upływem kadencji, jeżeli na to wyrazi zgodę naród w drodze referendum. Taka hipotetyczna możliwość też istnieje – stwierdził.
Taki pomysł przedstawiał wcześniej były prezydent Lech Wałęsa. Chmaj w programie Wirtualnej Polski doprecyzował, o co dokładnie mu chodziło.
– Mówiąc krótko: bezpośrednio nie [jest możliwe odwołanie prezydenta przez referendum], ale mówiąc odrobinę dłużej: tak, ale nie jest to wcale takie proste. Samo referendum zaś nie powinno dotyczyć skrócenia kadencji prezydenta – powiedział mecenas.
– W art. 125 ust. 1 konstytucji wskazano, że referendum ogólnokrajowe można przeprowadzić „w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa”. Za taką można by uznać np. pomysł wydłużenia lub skrócenia kadencji prezydenta albo przyznanie głowie państwa istotnych ustrojowo dodatkowych kompetencji, niezastrzeżonych dotychczas dla prezydenta w konstytucji. W pytaniu referendalnym można by zastrzec, że pozytywna odpowiedź oznaczać będzie konieczność przedterminowego zarządzenia nowych wyborów prezydenckich – wyjaśnił ekspert.
– W drodze referendum ogólnokrajowego nie można wprost zmienić konstytucji, ale można zapytać o kwestie, które są w niej regulowane” – przekonuje konstytucjonalista. Chmaj deklaruje, że nie wycofuje się ze słów wypowiedzianych w programie prof. Antoniego Dudka. „Skrócenie kadencji prezydenta jest hipotetycznie możliwe. Zarazem nie jest to prosta procedura, a samo skrócenie kadencji mogłoby być następstwem innych podjętych przez suwerena decyzji – dodał.
Prawnik uważa, że to wcale nie jest przesądzone, że Andrzej Duda dokończy swoją kadencję.
– Jest to prawdopodobny scenariusz, choć nie jest jedyny możliwy. Pamiętajmy, że Andrzej Duda podjął wiele kontrowersyjnych decyzji, które wiązały się z możliwością złamania konstytucji lub naruszenia szeregu przepisów rangi ustawowej. Dzisiaj Andrzej Duda może liczyć na obronę przez obóz polityczny, z którym jest związany. Ale jeśli ten obóz odwróci się od prezydenta, bo np. nie spodobają mu się podejmowane przez Andrzeja Dudę decyzje, perspektywa postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu będzie realna – powiedział Chmaj.
– Możliwy jest więc wariant, w którym prezydent przestaje pełnić swoją funkcję – stwierdził.