Wygrana Władimira Putina byłaby tragedią dla Ukraińców i zagrożeniem dla NATO – oświadczył we wtorek sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg przed rozpoczęciem dwudniowego spotkania szefów MSZ państw NATO w Brukseli.
– Jesteśmy świadkami intensywnych walk na linii frontu. Widzimy fale ataków dronami na ukraińskie miasta. Musimy być przygotowani na więcej walk i więcej ataków z powietrza na ukraińskie miasta. Czyni to jeszcze ważniejszym utrzymanie wsparcia dla Ukrainy przez sojuszników w NATO – powiedział Stoltenberg.
Pytany, czy dostrzega szansę na znaczące zmiany sytuacji na froncie, odpowiedział:
„Jestem ostrożny w prognozach, ponieważ wojny w swojej naturze są nieprzewidywalne. Odwaga, determinacja i zdolności ukraińskich sił zbrojnych wywarły wrażenie na całym świecie. Kiedy ta inwazja się rozpoczęła, obawialiśmy się, a wielu ekspertów było przekonanych, że Ukraina upadnie w kilka tygodni, a Kijów znajdzie się pod kontrolą Rosi w ciągu kilku dni. Tak się nie stało. Ukraińcy zdołali odeprzeć rosyjskie wojska. (…) Niezależnie od tego, że linia frontu się nie zmieniła w ostatnim czasie, to Ukraińcy byli w stanie zadać ciężkie straty siłom rosyjskim”.
– Im silniejsza jest Ukraina na polu walki, tym silniejsza będzie przy stole negocjacyjnym. (…) Byłaby to tragedia dla Ukraińców, gdyby prezydent Putin wygrał. Ale byłoby to zagrożenie również dla nas. To byłby komunikat dla wszystkich autorytarnych przywódców – nie tylko Moskwy, ale i Pekinu – że kiedy łamią prawo międzynarodowe, dokonują inwazji na inny kraj, kiedy używają siły, to dostają to, czego chcą – ostrzegł Stoltenberg.
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego wyraził zadowolenie z przerw w działaniach wojennych w Strefie Gazy. Przypomniał, że pozwoliły one na zwolnienie kolejnych zakładników i dostarczenie pomocy humanitarnej.
Dopytywany przez dziennikarzy o członkostwo Szwecji a NATO Jens Stoltenberg przyznał, że liczył, iż kraj ten zostanie pełnoprawnym członkiem Sojuszu przed rozpoczynającym się we wtorek spotkaniem szefów MSZ.
– Tak się nie stało. Dobra wiadomość jest taka, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan skierował dokumenty ratyfikacyjne do parlamentu tureckiego. Spodziewam się, że parlament sfinalizuje dyskusje tak szybko, jak to możliwe – powiedział sekretarz generalny, dodając, że członkostwo Szwecji w NATO byłoby korzystne „dla wszystkich” – dla samej Szwecji, dla Turcji i dla NATO.