Adam Driver, aktor znany m.in. z zagrania jednej z głównych ról w trzech ostatnich filmach z serii „Gwiezdne Wojny”, wściekł się na swojego polskiego fana, który zadał mu pytanie podczas 31. edycji festiwalu Energa Camerimage w Toruniu.
Adam Driver to aktor, który jest doskonale znany fanom uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Drvier był odtwórcą roli Kylo Rena, głównego szwarccharakteru w filmach: „Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy”, „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi” oraz „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie”.
Aktor był aż dwukrotnie nominowany do Oscara – za role w filmach: „Czarne bractwo. BlacKkKlansman” oraz „Historia małżeńska”.
Najnowszym filmem, w którym zobaczymy Drivera, jest „Ferrari”. Aktor wciela się w widowisku w Enza Ferrariego.
„Ferrari” wyświetlane jest m.in. na 31. edycji festiwalu Energa Camerimage, który od 11 listopada trwa w Toruniu.
Z tej okazji Adam Driver pojawił się w Polsce. 12 listopada aktor spotkał się z polskimi fanami i odpowiadał na ich pytania.
Jedno z pytań wyjątkowo mu się nie spodobało. Gwiazdor zareagował dość agresywnie i w wulgarny sposób zwrócił się do interlokutora.
Mężczyzna z publiczności zapytała Drivera, dlaczego sceny wypadków samochodowych w „Ferrari” są tak „tandetne”.
– Pi***ol się, nie wiem. Następne pytanie – odpowiedział gwiazdor.
Brytyjski portal „Daily Mail” odnotował, że gwiazdor podczas spotkania zachowywał się niegrzecznie, wyglądał, jakby się nudził i po panelu nie wyszedł do fanów, którzy liczyli na autografy.