Strona głównaWiadomościŚwiatNajpoprawniejszy film Marvela zalicza największą klapę w historii

Najpoprawniejszy film Marvela zalicza największą klapę w historii

-

- Reklama -

„Marvels” to najnowsza ekranizacja komiksu z uniwersum Marvela. Jeszcze do niedawna blockbustery wychodzące z tego studia każdorazowo okazywały się wielkimi sukcesami finansowymi. Ostatnimi czasy Marvelowi jednak nie idzie. Fani jasno wskazują, że nie podoba im się nowy kierunek obrany przez wytwórnię, ale włodarze i osoby decyzyjne zdają się tego nie widzieć.

Wszystkie filmy o Avengersach cieszyły się do tej pory ogromną popularnością wśród kinomaniaków na całym świecie. Tak samo ekranizacje komiksów o Spider-Manie i wszelakie sequele, prequele i spin offy tych historii.

- Reklama -

Przez długi czas wydawało się, że kina są całkowicie zdominowane przez komiksowe blockbustery Marvela. Od jakiegoś czasu jednak coś się psuje.

Marvel bardzo się stara, by główne skrzypce w komiksowym uniwersum, które ekranizuje, zaczęły grać kobiety i różne mniejszości. Tylko że fani poprzednich produkcji zdają się być niespecjalnie zainteresowani nową ofertą wytwórni.

„Marvels” to film, w którym głównymi postaciami są trzy superbohaterki, w tym po raz pierwszy na ekranie pojawia się bohaterka-hinduska.

Film właśnie wylądował w kinach i zaliczył najgorsze otwarcie w historii tego uniwersum. Produkcja w dniu otwarcia zarobiła zaledwie 21,3 mln dolarów (do czego doliczone są bilety z seansów przedpremierowych).

Obecnie prognozy dla produkcji o Kapitan Marvel i jej przyjaciółkach zapowiadają otwarcie w granicach 48-53 mln dolarów.

To że produkcja okaże się klapą, Marvel przewidywał już od jakiegoś czasu. Dlatego nagle zaczęto promować film pojawieniem się postaci, które w poprzednich produkcjach usunięto z uniwersum (w filmie pojawiają się m.in. Iron Man i Kapitan Ameryka).

Te zabiegi jednak nie zadziałały. Fani zwyczajnie nie są zainteresowani historią, którą Marvel chce im pokazać. Pytanie, czy studio zrozumie, o co chodzi widzom (z poprzedniej klapy wniosków nie wyciągnęli, a zamiast tego główne aktorki atakowały fanów komiksów, zarzucając im np. seksizm).

Najnowsze