Sztuczna inteligencja (AI) już teraz jest szeroko wykorzystywana w wojsku, ale to dopiero początek; czeka nas rewolucja w dziedzinie bezpieczeństwa – pisze amerykański magazyn „Foreign Affairs”. Stany Zjednoczone będą musiały przyspieszyć na tym polu, aby nie prześcignęły ich Chiny. Problemem pozostaje jednak brak kadr, finansowanie i zagrożenia płynące ze strony AI – ocenia pismo.
„Amerykańskie wojsko wykorzystuje sztuczną inteligencję do optymalizacji wszystkiego, od konserwacji sprzętu po decyzje budżetowe. Analitycy wywiadu polegają na sztucznej inteligencji, aby szybko skanować olbrzymie ilości informacji w celu zidentyfikowania odpowiednich wzorców, które umożliwiają im dokonywanie lepszych ocen i szybsze ich dokonywanie” – pisze magazyn.
Choć rozwój i wdrażanie AI na potrzeby wojska jest potrzebny, to rząd w Waszyngtonie wciąż napotyka trudności na tym polu: nie zatrudnia wystarczającej liczby specjalistów z wiedzą techniczną, potrzebną do testowania i zarządzania nowymi produktami; brakuje również elastycznego finansowania.
Pomimo przeszkód AI już teraz jest szeroko wykorzystywana w wojsku i zmienia bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, na przykład w alokacji zasobów i wpływu poszczególnych decyzji na różne dziedziny, w tym budżet, a także w konserwacji złożonych systemów uzbrojenia, w tym okrętów i myśliwców. W drugim wypadku AI może pokazać na przykład jaki rodzaj konserwacji zmaksymalizuje gotowość i żywotność jednostki przy jednoczesnej minimalizacji kosztów.
Przewidywanie przyszłości
„Foreign Affairs” podkreśla też zaletę AI przewidywania przyszłych wydarzeń na arenie międzynarodowej. Amerykański wywiad „wykorzystuje sztuczną inteligencję do przesiewania ogromnych ilości tajnych i jawnych danych w celu identyfikacji wzorców zachowań” poszczególnych aktorów stosunków międzynarodowych.
„W społeczności wywiadowczej sztuczna inteligencja pomogła analitykom przewidzieć inwazję Rosji na Ukrainę z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, umożliwiając Stanom Zjednoczonym ostrzeżenie świata i pozbawienie prezydenta Rosji Władimira Putina elementu zaskoczenia” – dodaje.
Dzięki ogromnym możliwości analizy i syntezy sztuczna inteligencja mogłaby znaleźć zastosowanie również w odczytywaniu zamiarów chińskiego kierownictwa, na przykład analizując chińskie pisma i przemówienia przywódców, choćby w kontekście ewentualnych planów ataku na Tajwan.
Pole zastosowania AI w armii wciąż pozostają bardzo szerokie. W przypadku zaatakowania lub zagłuszania przez przeciwnika sieci dowodzenia, kontroli i komunikacji, sztuczna inteligencja mogłaby przekierowywać przepływ informacji, aby utrzymać świadomość sytuacyjną.
„Pilot myśliwca mógłby użyć roju latających dronów, aby zmylić lub obezwładnić radar i system obrony powietrznej przeciwnika. Dowódca okrętu podwodnego mógłby wykorzystać podwodne pojazdy bezzałogowe do prowadzenia rozpoznania na silnie bronionym obszarze lub do polowania na podwodne miny, które zagrażają okrętom amerykańskim i sojuszniczym” – zaznacza „Foreign Affairs”.
Światowy wyścig
Chiny starają się prześcignąć USA w zastosowaniu wojskowym AI, co pozwoliłoby im znacznie zwiększyć swój potencjał, zagrażając tym samym amerykańskiej pozycji na świecie. Dlatego w ocenie pisma Waszyngton powinien przyspieszyć prace nad „wdrażaniem odpowiedzialnej sztucznej inteligencji” w wojsku, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że rozwój AI jako taki jest praktycznie niemożliwy do zatrzymania.
W przypadku Chin nie ma mowy o ograniczeniach etycznych, a kierownictwo w Pekinie może dowolnie kształtować priorytety gospodarcze i swobodnie dysponować zasobami. Polityka chińska wręcz zachęca do kradzieży zachodniej własności intelektualnej, a Pekin stara się rekrutować czołowych przedstawicieli świata nauki i technologii.
„Do 2025 r. Chiny będą produkować prawie dwa razy więcej doktorów nauk ścisłych, technologii, inżynierii i matematyki niż Stany Zjednoczone, zalewając chińską gospodarkę utalentowanymi informatykami” – zauważa „Foreign Affairs”.
Przewagą Stanów Zjednoczonych jest natomiast to, że „gospodarka rynkowa i bardziej otwarty system polityczny dają programistom przestrzeń do kreatywności”, a kraj przyciąga największe talenty, choćby przez sieć wiodących uczelni na całym świecie.
„Foreign Affairs” przedstawia również kilka pomysłów, co powinien zrobić Pentagon, aby poradzić sobie z niedoborem wykwalifikowanych pracowników, mogących swobodnie poruszać się w dziedzinie AI. Nie chodzi tylko o poprawę procesu rekrutacji i zarządzania (na przykład ustanawiając korpus cyfrowych pracowników czy stworzenie specjalistycznej ścieżki kariery), ale również m.in. o rozwój bezpłatnego programu nauczania na akademiach wojskowych w zamian za zobowiązanie do służby przez jakiś czas po zakończeniu nauki.
„Pentagon nigdy nie będzie jednak w stanie przyciągnąć tylu ekspertów AI, co sektor prywatny. Departament Obrony musi zatem poprawić sposób, w jaki wykorzystuje talenty z zewnątrz” – ocenia amerykański magazyn. Ponadto Kongres powinien zapewnić Pentagonowi elastyczne finansowanie, aby ten mógł dotrzymać kroku Chińczykom na polu sztucznej inteligencji.
Zagrożenia
Jak podkreśla „Foreign Affairs”, AI stwarza również poważne zagrożenia, na które należy zwracać uwagę, zwłaszcza w warunkach swoistego wyścigu technologicznego.
„Sztuczna inteligencja już teraz przyspiesza rozprzestrzenianie się dezinformacji w Internecie i ułatwia nieumyślną dyskryminację przy zatrudnianiu pracowników. Informatycy twierdzą, że może ona również umożliwić zautomatyzowane cyberataki z +prędkością maszyny+. Chemicy wykazali, że sztuczna inteligencja może syntetyzować broń chemiczną, a biolodzy wyrazili obawy, że może być wykorzystywana do projektowania nowych patogenów lub broni biologicznej” – zaznacza magazyn. „Kiedy sztuczna inteligencja odgrywa rolę w użyciu siły, poprzeczka bezpieczeństwa i niezawodności musi pozostać bardzo wysoka” – dodaje.
Przed Stanami Zjednoczonymi stoi też zadanie przekonania opinii publicznej o odpowiedzialnym wykorzystaniu AI w armii, ponieważ może ona zyskać wielu przeciwników, jeśli doprowadzi do niezamierzonych konsekwencji na polu bitwy. Ponadto Waszyngton będzie musiał współpracować ze swoimi zagranicznymi partnerami – ale też prowadzić dialog z potencjalnymi przeciwnikami – w celu przestrzegania zestawu norm w tej dziedzinie.
„W przyszłości Amerykanie mogą oczekiwać, że sztuczna inteligencja zmieni obraz pola bitwy USA i ich przeciwników. Krótko mówiąc, sztuczna inteligencja wywołała rewolucję w dziedzinie bezpieczeństwa, która dopiero zaczyna się rozwijać” – twierdzi „Foreign Affairs”.
Armia, która z powodzeniem wdroży sztuczną inteligencję w swoje operacje w nadchodzących latach, osiągnie niezwykłą przewagę nad przeciwnikami – konkluduje amerykański magazyn. Dodaje jednak, że nieodpowiedzialne ściganie się na polu AI może przynieść wielkie szkody i zagrożenia.