Pięciu wojskowych amerykańskich zginęło w piątek wieczorem w wypadku podczas szkoleniowego tankowania samolotu; ich maszyna rozbiła się na Morzu Śródziemnym – przekazało w niedzielę ministerstwo (departament) obrony USA.
Jak poinformowało CNN, Dowództwo Europejskie USA w Stuttgarcie w niedzielę, informując o katastrofie, nie podało, jaki typ samolotu się rozbił ani czy ktoś zginął, nie było jasne, jaki jest los załogi.
– Z szacunku dla rodzin poszkodowanych nie podamy obecnie dalszych informacji na temat personelu zaangażowanego w katastrofę – czytamy w oświadczeniu Pentagonu.
Trwa ustalanie przyczyn wypadku – podkreśliło Dowództwo Europejskie, dodając, że zdarzenie miało miejsce podczas ćwiczeń i nie miało związku z walkami Izraela w Strefie Gazy, ani tymi na granicy izraelsko-libańskiej.
– Możemy z całą pewnością stwierdzić, że lot samolotu miał wyłącznie charakter szkoleniowy i nic nie wskazuje na wrogie działania – stwierdzono w oświadczeniu.
Dowództwo Europejskie podało, że więcej informacji zostanie przekazanych „w miarę rozwoju sytuacji”.