Hamas użył czeskich paralotni w ataku z 7 października. Zdjęcia z lądującymi na paralotniach w Izraelu bojownikami miały pokazać dobrze zaplanowaną technikę przeprowadzonej akcji.
Teraz okazuje się, że członkowie Hamasu, którzy 7 października zaatakowali południowy Izrael, do przekroczenia granicy wykorzystali sprzęt wyprodukowany w Czechach. Informację opublikował portal Seznam Zprávy po przesłanym ostrzeżeniu amerykańskiej organizacji United Against Nuclear Iran (UANI).
Według tej organizacji, na zdjęciach transmitowanych przez zagraniczne media pojawiają się motolotnie firmy Nirvana Systems. Firma ma siedzibę w Přerovie na Morawach.
Właściciel firmy zareagował, mówiąc, że nie ma pojęcia, w jaki sposób terrorystom udało się zdobyć jego produkty w Strefie Gazy. „Sprzedaliśmy na całym świecie 3500 napędów i ponad 5000 paralotni. Można zrozumieć, że nie znam wszystkich moich klientów, a mamy sprzedawców w Izraelu, Ameryce, Niemczech i w sumie w 42 krajach” – tłumaczyła się firma.
Ich zdaniem, motolotni można było normalnie kupić w dowolnym miejscu na świecie. Wyjaśniono, że w ostatnich latach firma nie otrzymywała dużych zamówień z Bliskiego Wschodu.
Użycie sprzętu czeskiego, raczej relacji Pragi z Izraelem nie popsuje. Czechy wsparły Tel Awiw na forum ONZ, co m.in. spowodowało popsucie ich relacji z Nigerią i Arabią Saudyjską. Arabia Saudyjska odwołała wizytę ministra przemysłu i handlu Jozefa Síkeli, a Nigeria dała Czechom prawdziwy „dyplomatyczny policzek”, odwołując w przeddzień planowaną wizytę premiera tego kraju Petra Fiali.
A graphic of a terrorist on a hang glider (depicting the events of October 7 in Israel where over 900 Israelis were just murdered by Hamas) happening today at @CSULB.
But @GavinNewsom says “California stands with Israel.” pic.twitter.com/8dVe7gKccz
— Dumisani Washington (@DumisaniTemsgen) October 10, 2023
Źródło: Radio Praga