– Kiedyś na spotkaniu w Siedlcach Krzysztof Bosak powiedział, że jestem ojcem chrzestnym Konfederacji – chwali się Przemysław Wipler w wywiadzie dla portalu Goniec. W tej samej rozmowie polityk z partii Sławomira Mentzena poświęca bardzo dużo czasu na atakowanie Janusza Korwin-Mikkego.
W wywiadzie dla Gońca Przemysław Wipler ujawnia m.in., że chciał zawieszenia Janusza Korwin-Mikkego jeszcze w czasie kampanii wyborczej. Polityk zaciekle atakuje nestora wolnościowej prawicy, którego kiedyś nazywał swoim idolem. Poza próbami merytorycznego atakowania Korwin-Mikkego, Wipler zniżył się także do tekstów o tym, że prezes-założyciel Konfederacji miał np. wygrać „tylko w Tworkach”.
Sami chętnie porozmawialibyśmy z Przemysławem Wiplerem, ale on z nami rozmawiać nie chce, bo, jak twierdzi, redakcja Najwyższego Czasu! miała atakować Konfederację w trakcie kampanii (więcej o tym TUTAJ). Polityk nie ma jednak problem z pojawianiem się w dużych telewizjach, które w trakcie kampanii przygotowywały całe długie materiały uderzające w wizerunek prawicowej koalicji.
Co naprawdę wydarzyło się w szczycie sondażowym? Wipler chyba nie pamięta
– W momencie, w którym mieliśmy szczyt sondażowy, on uczestniczył w […] spotkaniu założycielskim fundacji Patriarchat, które wyglądało jak prowokacja TVN-u, bo były tam kamery tej stacji i zostało to zgrane, ograne i szybko wrzucone w obieg, więc to wyglądało, jakby ktoś brał udział, świadomie bądź nie, jak dziecko, w prowokacji, która miała uderzyć w Konfederację i zniechęcić do niej kobiety – mówi Przemysław Wipler.
Jak było naprawdę? Otóż szczyt sondażowy był w lipcu, a spotkanie założycielskie Patriarchatu było w połowie września. Ta wpadka Korwin-Mikkego mogła mieć jakiś wpływ na poparcie, ale miała miejsce już w momencie, w którym zaczęło ono spadać.
Co takiego natomiast wydarzyło się w czasie szczytu sondażowego? Ano do Konfederacji oficjalnie dołączył nie kto inny, tylko sam atakujący swojego dawnego mentora Przemysław Wipler. Polityk z partii Mentzena trochę strzela sobie w kolano wracając do tamtego okresu.
Wipler coś pamięta, ale nie do końca
– Odpalenie się, jako zwolennik obniżenia wieku przyzwolenia na współżycie seksualne do pierwszej miesiączki, a coś takiego głosi Janusz Korwin-Mikke, i w ten sposób wejście w coś, co rozgrzewa całe młode pokolenie, sprawiło, że mieliśmy dewastację naszego wyniku wśród osób młodych – powiedział Przemysław Wipler.
Oczywiście, taka teza jest dość kontrowersyjna, tylko że Janusz Korwin-Mikke niczego takiego w tej kampanii nie mówił (albo tego nie pamiętamy, ani nie możemy tego znaleźć). Polityk mówił o tym, że o wieku zgody powinni decydować rodzice. Jak na kogoś, kto w ostatnim czasie straszy internautów pozwami, poseł Wipler dość swobodnie gospodaruje faktami w swoich wypowiedziach i miesza działania oraz wypowiedzi Korwin-Mikkego z przeszłości bliższej i dalszej ze sprawami bieżącymi w taki sposób, że nierobiący researchu słuchacz może odnieść wrażenie, że nestor polskiej prawicy wolnościowej rzeczywiście starał się storpedować kampanię wyborczą Konfederacji.
Wipler jest pamiętliwy? Straszy pozwami
Poza atakowaniem swojego byłego idola Przemysław Wipler zajmuje się w ostatnim czasie także straszeniem pozwami. Polityk chce iść do sądu z innymi działaczem z środowiska – Sebastianem Rossem.
– W sprawie Sebastian Rossa na dniach będę kierował pozew karny o zniesławienie i pozew cywilny o naruszenie dóbr osobistych w następstwie pozwu karnego, więc można powiedzieć: kozak w necie, wiadomo co w świecie. Jeżeli jesteś taki kozakiem nie tylko w Internecie, to Sebastianie Ross dawaj adres pod pozew karny. Choć w sumie ten adres mam – powiedział Przemysław Wipler.
Jednak nie tylko „grube ryby” czują na karkach oddech polityka partii Mentzena. Wipler straszy pozwami także internautów, którzy nie są osobami publicznymi.
Wipler w swoim narcyzmie zgnoi randoma ze 100 obserwującymi
(a poza tym sądzę, że instytucja pozwu o zniesławienie czy pomówienie powinna zostać zniesiona) pic.twitter.com/e9KS58Qr1V
— Wolnościowy Populista (@PaleoPole) November 8, 2023
A tu cała rozmowa Przemysława Wiplera z Gońcem: