W Sejmie odbyła się konferencja prasowa Konfederacji z udziałem przedstawicieli organizacji społecznych. Jej tematem były zbliżające się do nieszczęśliwego finału prace nad traktatem antypandemicznym Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Głos zabrał m.in. poseł Konfederacji Michał Wawer. – Jest to traktat, o którym jest bardzo cicho w mediach głównego nurtu, a powodem dla którego jest tak cicho jest prawdopodobnie właśnie to, że organizacjom międzynarodowym – WHO, Unii Europejskiej – zależy na cichym przepchnięciu tego traktatu i przekazaniu kolejnych kompetencji państwa polskiego na poziom organizacji międzynarodowej. Tym razem nawet nie Unii Europejskiej, tylko Światowej Organizacji Zdrowia – wskazał.
– Organizacji, która już w trakcie pandemii Covid-19 skompromitowała się całkowicie swoimi sprzecznymi zaleceniami, niekonsekwentnymi działaniami i najwyraźniej w nagrodę za tę kompromitację ma zostać teraz obdarowana kolejnymi, daleko idącymi kompetencjami, dającymi tej organizacji de facto dyktat, prawo mówienia państwom członkowskim i bezpośredniego wprowadzania rozmaitych, sprzecznych z prawami konstytucyjnymi, prawami obywatelskimi regulacji i narzucania ich wszystkim państwom, które ten traktat podpiszą – dodał.
– Polska nie ma obowiązku podpisywać każdego traktatu, który zostanie przez jakąś organizację międzynarodową, jakichkolwiek lobbystów podsunięty polskiemu Sejmowi, polskiemu prezydentowi do podpisania – przypomniał poseł.
– Obowiązkiem polskich polityków, polskich parlamentarzystów jest obrona polskiej suwerenności, obrona polskiego prawa do załatwiania polskich spraw przez polskich urzędników, polskich rządzących – podkreślił parlamentarzysta.
Obecny na konferencji był także poseł Konfederacji Włodzimierz Skalik. Jak podkreślał, proces przygotowywania traktatu antypandemicznego WHO rozgrywa się już około dwa lata.
– Mówimy o zmianach przepisów, które dotkną każdego, każdego mieszkańca spośród 194 państw będących członkami WHO – wskazał. Zaznaczył, że „równolegle trwają prace nad zmianą światowych przepisów zdrowotnych IHR 2005”. – Zmiany tych przepisów będą wprowadzane w tym samym czasie, co będzie akceptowany traktat pandemiczny, czyli w maju 2024 roku. Zostało nam zaledwie kilka miesięcy – dodał.
– Polska będzie miała szansę, polskie władze, polski Sejm będzie miał szansę odrzucić ten niezwykle niebezpieczny projekt, jeżeli chodzi o traktat pandemiczny. Natomiast, niestety, bardzo groźne światowe przepisy zdrowotne IHR 2005 będą wdrażane w życie wyłącznie decyzją zgromadzenia WHO w maju przyszłego roku – mówił Skalik.
– Być może okaże się, że jedyną radą na uniknięcie wprowadzenia tych szkodliwych projektów dotyczących przepisów IHR 2005 będzie wyjście z WHO. Z tej zbrodniczej o mafijnym charakterze organizacji. Mafijnym, ponieważ na dobrą sprawę możemy tutaj argumentować: jest to agenda, przedstawicielstwo koncernów farmaceutycznych, medycznych, które oddziałują na rządy 194 państw, by realizować swoje biznesowe interesy – skwitował.