Do aresztu trafił 26-letni obywatel Ukrainy, który usłyszał zarzuty organizowania przemytu ludzi i czynnej napaści na funkcjonariuszy SG. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia – poinformował we wtorek rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG por. SG Paweł Biskupik.
– 26-latek ma również zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania samochodem pod wpływem narkotyków. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą policjanci z Gubina – powiedział rzecznik.
Mężczyzna został przyłapany 26 października w przygranicznym Gubinie na przemycie migrantów. Jadąc dostawczym fiatem ducato próbował uniknąć kontroli i zaczął uciekać. Po wyjechaniu z miasta porzucił pojazd w lesie i próbował uciec pieszo. Wówczas ścigający go funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze i zatrzymali uciekiniera.
– Kiedy funkcjonariusze podbiegli do niego, ten wyjął nóż i zaczął grozić jednemu z nich, a potem powiedział, że jeśli zbliżą się do niego to sam się okaleczy. Po długiej rozmowie z policyjnym negocjatorem mężczyzna odłożył nóż i poddał się – zrelacjonował rzecznik.
26-letni Ukrainiec w przestrzeni ładunkowej dostawczego busa przewoził do Niemiec grupę cudzoziemców, którzy w trakcie całego zamieszania zdołali uciec do lasu. Obecnie trwają ich poszukiwania.
W drzwiach busa funkcjonariusze znaleźli woreczek z kokainą. Okazało się, że zatrzymany mężczyzna był pod wpływem narkotyków.