Grzegorz Braun i Wojciech Siński zorganizowali konferencję pod pomnikiem Adama Mickiewicza w Krakowie w ramach tournée polityków Konfederacji Korony Polskiej po Polsce. Spotkanie zostało jednak przerwane.
– Do Moskwy! Do Moskwy! Tam wasze miejsce! – takimi hasłami przerywano wystąpienie Wojciech Sińskiego, który mówił, że pomnik Mickiewicza w Warszawie był w ostatnim czasie ozdabiany „obcymi barwami”.
Gdy polityk starał się mówić dalej, przeszkadzający mężczyzna zaczął krzyczeć: „Ruskie onuce!”. Możliwe, że to przypadek, że w tym samym czasie za politykami pojawiła się osoba z flagą Ukrainy. Po chwili do przeszkadzającego mężczyzny dołączyła kobieta.
– Szanowni państwo, jest dużo osób, które uważają, że Polak, który kocha Polskę, który jest patriotą polskim, jest również rosyjskim agentem – skomentował krzyki Siński, na co przeszkadzający zareagowali śmiechem.
Gdy do głosu doszedł Grzegorz Braun, kobieta zaczęła krzyczeć: „Polska biało-czerwona, nie brunatna!”. Mężczyzna z kolei zaczął skandować „Putin stop!” i „Stop putinowscy agenci”!”.
Problem utrzymywał się ponad 10 minut. Grzegorz Braun wezwał na miejsce patrol policji, ale i to niewiele dało.
– Chciałbym tylko jedną rzecz zauważyć – powiedział Wojciech Siński. – Patrol policji przyjechał. Poseł poprosił o interwencję, żeby osoby, które przeszkadzają w konferencji prasowej i w zgromadzeniu wyborczym, to jest karalne, po prostu karalne, okazuje się panowie policjanci przyjechali tutaj nieprzypadkowo, przyjechali tutaj, żeby obstawiać pikietę Ukraińców pod pomnikiem, natomiast proces wyborczy w naszym państwie jest niechroniony.
Całe zajście:
Jeszcze Kraków czy już Krakiv? Wczoraj na Rynku wraz z Wojciechem Sińskim ? #WojciechSinski, TRZECI na liście @KONFEDERACJA_ z rekomendacji @KoronyPolskiej ?? w okręgu nr 13 #DrużynaKorony #DrużynaBrauna #StopUkrainizacjiPolski https://t.co/orb9AEVfoY
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) September 19, 2023