Sean Strickland to mistrz w wadze do 84 kilogramów. Jego wygrana walka o mistrzowski pas z Israelem Adesanyim była jedną z większych niespodzianek dla fanów MMA.
Strickland znany jest z ciętego języka i wygłaszania niepoprawnych politycznie opinii. Niedawno o fighterze było głośno, bo używając broni, odstraszył włamywacza.
CENISZ SOBIE WOLNOŚĆ SŁOWA? MY TEŻ!
Środowisko skupione wokół pisma "Najwyższy Czas!" i portalu NCzas.com, a także NCZAS.info od lat stoją na straży konserwatywno-liberalnych wartości. Jeżeli doceniasz naszą pracę i nie chcesz pozwolić na to, aby w Internecie zapanowała cenzura – KLIKNIJ wesprzyj naszą działalność. Każda złotówka ma znaczenie!Pisaliśmy o tym: Tak działa prawo do broni. Mistrz UFC odstraszył bandziora [VIDEO]
Teraz champion mieszanych stylów walki znów zwrócił na siebie uwagę, zwracając się w ostrych słowach do „aktywiszcza” LGBT, które zadawało mu pytanie podczas konferencji prasowej.
– Dziesięć lat temu bycie transem oznaczało, ku*wa, chorobę psychiczną – powiedział Sean – ale potem ludzie tacy jak ty wśliznęli się do tego świata. Infekujesz. Jesteś definicją słabości. Na tym świecie nie jest dobrze z powodu takich ludzi jak ty.
– Najlepsze jest jednak to, że świat tego nie kupuje. Świat nie kupuje twoich pie**olonych bzdur. Świat nie przytakuje ci i nie mówi, że, no hej, to prawda, laski mają fi*ty. Nie. Świat mówi: są dwie płcie. Świat mówi: nie chcę, aby w szkole moje dzieci uczone były, z kim mają się bzykać. Nie chcę, żeby były uczone o swoich preferencjach seksualnych – mówił dalej sportowiec..
– Ten koleś jest naszym wrogiem. Jeśli szukacie wroga, to jest nim ten właśnie sku*wiel.