„Byłem wczoraj w Domostawie, przy pomniku pomordowanych na Wołyniu. Zostałem b.mile powitany przez p.Zbigniewa Walczaka b.wójta Jarocina i przewodniczącego Komitetu Budowy Pomnika: i miałem przyjemność usłyszeć kilka przemówień; p.dr Lucyna Kulińska przebiła wszystkich, nawet kol.Grzegorza Brauna” – napisał na Facebooku Janusz Korwin-Mikke.
„Powtarzam: tak samo jak w 1943 Ukraińcy nieoczekiwanie zaczęli mordować sąsiadów-Polaków w imię nacjonalistycznych idei Stefana Bandery, tak teraz zrobią z nami w imię tych samych idei. Dlaczego? A dlaczego skorpion ukłuł żabę? Bo taka jest jego natura. Oni mają we krwi mordować Moskali, Jewrei i Lachów. Jak się okaże, że z Moskalami się nie udało, to na początek wezmą się za Żydów (zarówno swoich, z JE Włodzimierzem Zełenskym, jak i anglosaskich, którzy ich w to wciągnęli – całkiem słusznie…) – a potem, ponieważ Anglia i Izrael są daleko, wezmą się za nas” – podsumował Janusz Korwin-Mikke.
Zamieścił przy tym nagrania z przemówień, m.in. dr Lucyny Kulińskiej.
– Proszę, żebyście posłuchali mnie dzisiaj jako matki. Jestem matką, jestem babką kilkorga wnucząt. I chcę wam powiedzieć, że mówimy teraz o historii, ale to się wszystko może powtórzyć. Nie uratowali w 1939 ani w następnych latach nas, nie uratowało państwo polskie. Nie uratowało nas wojsko, ani policja, ani żadne służby. Nasze wojsko broniło się tylko tydzień. Ile teraz wojskowi sami mówią? Może trzy dni? A reszta narodu, niestety, śpi – powiedziała dr Lucyna Kulińska.
– Co się stanie z tymi kobietami i dziećmi, którzy tak jak tam ginęli, będą w dzisiejszej Polsce też ginąć? Bo kim były ofiary, to musi tutaj paść! 3/4 ofiar, a jestem badaczem tej problematyki od lat 30-stu, to były kobiety i dzieci. Jakże łatwo tym banderom, bandytom było ich mordować. Mężczyzn wywieziono na roboty wcześniej jeszcze za sowieta, zostali też, przynajmniej ci, którzy byli czapką narodu, wywiezieni, unicestwieni – przypomniała Kulińska.
– Potem jeszcze 1944, kiedy przechodzili Rosjanie – zabrali, pobór. Kto został? Wielodzietne chłopskie rodziny. Siedmioro, ośmioro dzieci. Tak więc my tutaj stoimy nad grobem dzieciaków. I co każą nam teraz przy tych nielicznych, pojedynczych ekshumacjach? Czego życzą sobie Ukraińcy? Otóż życzą sobie, żeby nie liczyć dzieci, młodzieży. Czyli wyjdzie na to, że te rachunki się zupełnie zgadzać nie będą po 80 latach, bo do tego dopuściły nasze kolejne władze – kontynuowała.
– Większość tych naszych dzieciątek już jest rozłożonych w tej ziemi, więc rzeczywiście może ich znaleźć się nie da. Ale my żądamy od was, mężczyźni, i także od tych, którzy dzisiaj w baletkach, w jakichś różowych strojach i na szpilkach latają po naszych warszawkach, żebyście nas, kobiet, naszych dzieci, naszych wnuków bronili, żebyście nie szli na cudze wojny, bo z nich tylko zysk dla obcych. Żebyście się teraz zebrali do kupy i pomyśleli, co będzie z nami i z naszymi dziećmi. Pilnujcie rodzin, nie pozwólcie zażynać dzieci w łonach matek jakimś zwyrodniałym kobietom, nie pozwólcie jakimś lewakom niszczyć naszej ojczyzny do końca w imię nie wiadomo czego – powiedziała.
– I wy, panowie politycy, wreszcie zacznijcie mówić prawdę, wreszcie zacznijcie mówić nam prawdę, że jesteśmy narodem, który jest praktycznie zbankrutowany, a utrzymuje miliony, wypłaca pieniądze obcym. Ilu spośród tych ludzi to są ci, których dziadowie mordowali nasze dzieci. Ilu z tych, którzy wiesza dzisiaj polskie flagi, a nie zbadały tego nasze służby, żyje tutaj w Polsce na papierach pomordowanych ofiar. I my się dziwimy, dlaczego działają antypolsko – mówiła dr Kulińska.
– Ile przewerbowali NKWD-ziści do naszych służb, do naszego wojska w dawnych czasach, dzisiaj podają się za Polaków A rząd mamy, jaki mamy. Okazuje się, że znaleźć tam kogoś, kto żywym Polakiem jest, to ze świecą szukać. Dokąd nie będą Polacy mieli swojego kraju? Dokąd nie będą pilnowali swojego dobra, swojej ojczyzny przed rozkradzeniem? Jeżeli nie będą pilnowali dalej granic, nie tylko tej Białorusi, ale tej z Ukrainą tak samo, bo nie wiadomo co i kto stamtąd się przedostaje, a także tej zachodniej. Nie pozwólmy, aby nasz kraj został zajechany, najechany bez walki. Nie pozwólcie na to politycy, nie pozwólcie na to Polacy – zaapelowała dr Lucyna Kulińska.
– Tak jak oni ginęli, nie chcemy, żeby ginęły nasze rodziny – podsumowała dr Kulińska.